Wiślica – spotkanie z duchem historii

­Wiślica – już sama nazwa ma w sobie coś słowiańskiego i pradawnego. Malutkie miasteczko z bogatą historią i niezwykłymi zabytkami. Nowoczesne muzeum archeologiczne gwarantuje wspaniałą podróż w czasie, a piwnice Domu Długosza są niemymi świadkami historii. Potężny kościół to pamiątka po królu, który „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną” i ogłosił statuty wiślickie w 1347 roku.

Wiślica, rycina przedstawiająca bazylikę Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Wiślica – 3 najważniejsze punkty do zwiedzenia

Wiślica jest malutka i wszystkie najważniejsze obiekty znajdziesz obok siebie.

Dom Długosza – kogo widziały te mury

Proponujemy rozpocząć zwiedzanie od wizyty w Domu Długosza (1465 r.), by poczuć klimat miasteczka i spotkać ducha historii, który unosi się nad zabytkami.

Wiślica, Dom Długosza.

Dlaczego warto odwiedzić Dom Długosza? Po pierwsze zachwycają gotyckie polichromie z XV wieku i belkowane sufity. Po drugie w gablotach przykuwają wzrok szaty liturgiczne z XIV wieku.

Wiślica. Sufit w Domu Długosza. Wiślica, Dom Długosza. Zabytkowy ornat z XIV wieku.

W Domu Długosza zobaczysz również fotografie dawnej Wiślicy oraz zachwycisz się detalami architektonicznymi.

Wiślica, średniowieczne polichromie w Domu Długosza.

Jakie są związki Długosza z Wiślicą? Jan Długosz był kanonikiem i kustoszem miejscowej kolegiaty. Słynny historyk ufundował dzwonnicę oraz dom dla kanoników i wikariuszy.

Wiślica. Dzwonnica przy bazylice Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Legenda głosi, że właśnie w tym domu Długosz nauczał synów Kazimierza Jagiellończyka. Legenda mówi także o tym, że kronikarz nie był ulubieńcem chłopców, a rózga śmigała często – za zgodą samego króla. Królewicze mieli przez Długosza uraz zarówno do miasteczka, jak i do kronikarza. Czy faktycznie byli tacy rozbrykani i niechętni do nauki? Tylko mury znają prawdę.

Bazylika kolegiacka Narodzenia Najświętszej Marii Panny 

Gdy już nasiąkniesz historią i chłodkiem piwnic, to zajrzyj do bazyliki. Świątynia powstała dzięki Kazimierzowi Wielkiemu. Wyrosła na bazie wcześniejszych romańskich budowli, a o tym dowiesz się więcej w muzeum archeologicznym.

Wiślica, wnętrze bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny.
Wiślica, wnętrze bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny - 2 kolumny i sklepienie palmowe.

Przyjrzyj się płaskorzeźbie nad bocznymi drzwiami. Ten pan na klęczkach to król Kazimierz, który ofiarowuje Madonnie model świątyni, a palcem popycha go biskup Bodzanta. Tablicę ufundował zaś Jan Długosz.

Wiślica, tablica nad bocznym wejściem do bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Budowę kościoła datuje się na ok. 1350 rok. Król fundacją kościoła chciał odkupić swój grzech – zabójstwo kanonika Baryczki, który śmiał umoralniać „psotnego” władcę. A tak przy okazji – czasy Kazimierza Wielkiego to znakomity okres w dziejach miasta, bo wtedy wzniesiono mury obronne, 3 wieże do wjazdowe do miasta, a Wiślica zyskała przywilej składu soli. Mury, bramy i zamek rozebrano w XVIII wieku mocą decyzji króla Poniatowskiego.

Wiślica, rycina (1834, Dietrich Friedrich Christoph) przedstawiająca z kaplicę św. Ducha.

Bazylika kolegialna w Wiślicy słynie z Madonny Łokietkowej (XIII wiek), która lekko się uśmiecha. Dlaczego Łokietkowa? To do niej modlił się Władysław Łokietek o zjednoczenie kraju. Pewnego dnia strudzony książę usnął przed figurą, a wtedy Madonna przemówiła do niego i zachęciła do dalszej walki.

Muzeum Archeologiczne w Wiślicy, czyli full wypas bez kurzu i pajęczyn

Na koniec wisienka na torcie, czyli genialnie zaprojektowane muzeum archeologiczne. Spacer pod bazyliką przez kolejne warstwy i wersje świątyni, czy podróż do czasów Wiślan – to tylko wstęp do tego, co znajdziesz w muzeum.

Wiślica, okulary 3D w Muzeum Archeologicznym.

W muzeum dowiesz się czym była Regia w Wiślicy.

Co zrobiło na nas największe wrażenie? Płyta orantów (płyta wiślicka) z XII wieku. Zabytek-perełka sztuki romańskiej. Czym jest płyta orantów? To wyryte w płycie 6 postaci. Podejrzewa się, że to Kazimierz Sprawiedliwy/Bolesław Kędzierzawy z rodziną. Postaci uchwycono z rękami w geście modlitwy. Dlaczego orantów? Orare po łacinie znaczy modlić się.

Wiślica, Płyta Orantów w Muzeum Archeologicznym.

Najpierw wyryto rysunek, a potem rowki wypełniono masą zabarwioną na czarno. Płytę podzielono na 2 pola, a całość otacza bordiura (ozdobna lamówka) z postaciami zwierząt i motywami roślinnymi.

Porada – w muzeum jest chłodno. W lecie warto wziąć bluzę lub narzucić szal na ramiona. W sandałkach można zamarznąć.

Podsumowanie

Gloriosa Wislicensium urbs – wspaniałe miasto Wiślica zasługuje na wizytę, bo to jedno z najstarszych miast w Polsce. Choć teraz to senna miejscowość, to czuć dumę mieszkańców ze wspaniałej przeszłości, a nowoczesne muzeum pokazuje, że historia nie musi być nudna.

Zwiedzanie Wiślicy można połączyć w jedną trasę z Nowym Korczynem i Zalipiem lub z wycieczką do Buska-Zdroju. Zdecydowanie warto zajrzeć do miasteczka i poczuć ducha historii, o ile ktoś lubi historię oczywiście.

Wiśica, średniowieczny kamienny rzygacz prezentowany w Domu Długosza.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top