O tym, że przemysł włókienniczy zdominował na dziesiątki lat charakter miasta oraz jego wygląd, wie chyba każdy. Tysiące ludzi przyjeżdżało do Łodzi za pracą i chlebem. W początkowym okresie dynamicznego rozwoju miasta nikt nie myślał o tym, że miasto potrzebuje nie tylko taniej siły roboczej, ale też innych instytucji, branż, które działają w każdym mieście. Początkowo nikt nie pomyślał, że mieście powinna działać apteka. Wystawa stała „Z dziejów aptekarstwa łódzkiego” przybliża nie tylko historię łódzkich aptek, ale też pozwala poznać ciekawostki farmaceutyczne sprzed lat.
Pierwsza apteka w Łodzi – krótka historia
Pierwszym łódzkim aptekarzem był Karol Ketschen, który otworzył oficjalnie pierwszą aptekę w Łodzi 3 lutego 1830 roku w domu piwowara (Rynek Nowego Miasta 2, obecnie plac Wolności 7). Zgodę na jej uruchomienie uzyskał w 1828 roku, lecz aż 2 lata zajęło mu zorganizowanie działalności i kompletowanie wyposażenia. I niestety długo nie cieszył się z inwestycji, bo jeszcze w 1830 roku zmarł.
Julia Ketschen w 1834 sprzedała aptekę Stanisławowi Kamińskiemu, a po nim aptekę przejął Bogumił Zimmermann. Początkowo Zimmermann także dzierżawił pomieszczenia od piwowara, a 1840 roku wybudował kamienicę, gdzie na parterze mieściła się apteka (obecnie plac Wolności 2).
Od 1850 interes przejęła rodzina Leinveberów. Najpierw kierował nią Maksymilian Leinveber (zm. 1885) – człowiek niezwykle wykształcony (Berlin, Dorpat, Petersburg), a oprócz prowadzenia apteki pracował jako nauczyciel chemii i fizyki, wspierał powstanie styczniowe i za karę pozbawiono go funkcji publicznych. Syn Kazimierz, który rozbudował kamienicę, prowadził aptekę do 1910 roku.
Zachwycające meble i szkło apteczne
Jak na porządne muzeum farmacji przystało, nacieszysz oko starymi meblami, kasami i pięknymi szklanymi opakowaniami do przechowywania składników leków.
Oczywiście dostrzeżesz wiele ciekawych przyrządów – mniej lub bardziej tajemniczych. Nas zauroczył inhalator.
![]() |
![]() |
Krakowskie akcenty w Łodzi
Miłośnicy Jacka Malczewskiego pewnie kojarzą nazwisko Gralewski i może pamiętają, że teść malarza był aptekarzem. Bardzo nas zaskoczyło, że w Muzeum Farmacji w Łodzi prezentowane są buteleczki z nalepkami właśnie z krakowskiej apteki.
![]() |
![]() |
Pomada na piegi, czyli jak się pozbyć kropeczek ze skóry. W Krakowie specyfik oferowała apteka na Stradomiu. Jedni usuwali piegi, a pan Kleks wręcz przeciwnie, ale to już inna bajka.
Praktycznie i ekonomiczne
Słyszał_ś o antymonie? Wiesz, czym były praktyczne tabletki wielokrotnego użytku. Tak, nam też pracowała wyobraźnia przy tym specyfiku.
Podręczny księgozbiór
W jednym z pokojów mieści się biblioteka. Czy znasz pojęcie farmakopea? To wykaz leków dopuszczonych do obrotu, ale trzeba nadmienić, że takie wykazy różnią się między poszczególnymi krajami. Na półkach znajdziesz m.in. wykazy z czasów zaboru rosyjskiego.
Prof. Muszyński – patron muzeum w Łodzi
Profesor Jan Muszyński (1884-1957) gimnazjum ukończył w Warszawie, studiował farmację zaś w Dorpacie (obecnie Tartu w Estonii). Najbardziej jednak fascynowała go botanika, a pasję mógł rozwijać, pracując w uniwersyteckim ogrodzie botanicznym.
W 1921 organizował wydział farmacji w Wilnie, gdzie od 1923 pracował jako profesor. W pracy naukowej koncentrował na roślinach, m.in. zajmował skutecznością działania roślin znanych w medycynie ludowej.
Do Łodzi trafił po wojnie, został dziekanem na wydziale farmacji UŁ. Był inicjatorem założenia Miejskiego Ogrodu Botanicznego w Łodzi oraz autorem książek o ziołolecznictwie.
Prywatne muzeum
Muzeum działa od 2008 roku dzięki finansowemu wsparciu sieci aptek DOZ. Drugim muzeum wspieranym przez DOZ jest Muzeum Farmacji w Lublinie. Przy okazji warto wspomnieć, że nakładem DOZ wydano monografie wielu historycznych aptek w Polsce. Mieliśmy sposobność przejrzeć kilka książek z tej serii właśnie w bibliotece Muzeum Farmacji w Łodzi.
Pamiętajmy oczywiście, że są także publiczne muzea farmacji, chociażby w Krakowie lub Warszawie.
Jak trafić do Muzeum Farmacji w Łodzi
Bardzo prosto. Szwendając się po Łodzi, wystarczy iść cały czas Piotrkowską w stronę placu Wolności, czyli zgodnie z malejącą numeracją budynków. Muzeum znajdziesz po lewej stronie placu, zaraz obok apteki. Możesz połączyć wizytę w Muzeum Farmacji ze zwiedzaniem pałacu Poznańskiego i odkrywaniem Manufaktury – to już tylko kilka minut dalej.
Podsumowanie
Po salach na pierwszym piętrze oprowadził nas sympatyczny pan przewodnik, a w bibliotece zaopiekowała się nami pani, która akurat tam pracowała przy biurku. Część na parterze zwiedzaliśmy sami. Choć to już któreś już muzeum farmacji w naszym życiu, to dowiedzieliśmy się nowych rzeczy. Kilka sekretów i ciekawych historii zdradzi Ci przewodnik, ale po to trzeba się wybrać do Łodzi.
Muzeum Farmacji im. prof. Jana Muszyńskiego.
Adres: pl. Wolności 2.