Zwiedzając Bułgarię, można trafić na zaskakujące zabytki. Takim zabytkiem bez wątpienia jest cerkiew we wsi Szipka – jakby żywcem przeniesiona ze Złotego Pierścienia Rosji. Dlaczego cerkiew w rosyjskim stylu zbudowano w Bułgarii? Dlaczego akurat w Szipce? Poznaj historię, która za tym się kryje i zachwyć się Szipką.
Gdzie leży wieś Szipka
Niewielka miejscowość Szipka leży na południowej (niegdyś tureckiej) stronie przełęczy Szipka (w odległości ok. 15 kilometrów). Położona jest także przy trasie do miasta Kazanłyk (ok. 12 kilometrów), blisko słynnej Doliny Róż.
Szipka (Шипка) oddalona jest od Sofii o ok. 230 kilometrów, od Burgas ok. 200, od Wielkiego Tyrnowa ok. 80 kilometrów.
Warto właśnie tutaj zrobić sobie przerwę po krętej drodze wiodącej przez przełęcz. Odpocząć i podziwiać zachwycającą świątynię tonącą w zieleni. Zadumać się nad losem tych, którzy na przełęczy Szipka zapadli w wieczny sen.
Dlaczego wzniesiono cerkiew w Szipce
Oficjalna nazwa brzmi: Cerkiew-pomnik Narodzenia Chrystusa na Szipce (храм-памятник Рождества Христова на Шипке). Świątynię wzniesiono dla upamiętnienia rosyjskich żołnierzy oraz bułgarskich ochotników. Ofiar dramatycznie krwawych walk na przełęczy Szipka (1877-1878) z wojskami osmańskimi.
Warto podkreślić, że tylko w jednej z czterech głównych bitew poległo 3.640 żołnierzy armii rosyjsko-bułgarskiej. Nie można pominąć, że tysiące zamarzło podczas srogiej zimy.
Pomnik na przełęczy również odwiedziliśmy i tak prezentował się w porannej mgle. Lepszych zdjęć tu nie będzie.
Działo się to wszystko podczas wojny rosyjsko-tureckiej. Trzeba podkreślić, wojna dała nadzieję Bułgarom na odzyskanie niepodległości i wyrwanie się spod tureckiego buta.
I taka smutna refleksja. W tym samym czasie dla Polaków car był uosobieniem zła i katem polskich patriotów, a dla Bułgarów oswobodzicielem.
Szipka i komitet budowy cerkwi
Inicjatywa wybudowania świątyni wyszła nie bez powodu od rosyjskich arystokratów, z matką generała Skobielewa na czele, którego bohaterstwo w tej wojnie zapewniło mu szacunek żołnierzy rosyjskich i wdzięczność Bułgarów. Dla Polaków ten sam generał Skobieliew to jednak paskudna postać – na ochotnika zgłosił się do tłumienia powstania styczniowego.
Inicjatorka budowy cerkwi nie dożyła jednak dnia rozpoczęcia budowy – w 1880 zginęła w rejonie Płowdiw (wówczas Filippopol) napadnięta przez rozbójników, którymi ironią losu dowodził były ordynans jej syna. Napad nie był jednak przypadkowy, Skobieliewa zajmowała się działalnością charytatywną i przewoziła znaczne sumy pieniędzy na potrzeby budowy i utrzymania szpitali.
Szlachetna inicjatywa upamiętnienia ofiar spotkała się w 1879 z aprobatą cara Aleksandra II. Monarcha wyraził zgodę na zbiórkę pieniędzy (darczyńcami byli Rosjanie i Bułgarzy), a sam nawet podarował na rzecz przyszłej świątyni ikonę oraz 1000 rubli. Przewodniczącym komitetu powołanego oficjalnie wiosną 1880, został hrabia generał Mikołaj Ignatjew, dyplomata, minister, organizator pomocy humanitarnej w czasie wojny rosyjsko-tureckiej oraz orędownik popularnego wówczas panslawizmu.
I to właśnie Ignatjew wygłosił mowę podczas konsekracji świątyni, a tym samym przypomniał wydarzenia sprzed 25 lat.
Historia powstania cerkwi w Szipce
Prace przy budowie świątyni rozpoczęto w 1885 roku, lecz cerkiew w Szipce konsekrowano dopiero 28 września 1902 roku. Na uroczyste otwarcie przybyła liczna delegacja rosyjskich generałów, ale już wiesz, co łączy cerkiew z armią.
Cerkiew Szipka i czeski architekt
Autorem projektu został architekt Antonin Tomiška (Антоний Томишко, 1851 – 1900). Czech, który studiował w Moskwie i Petersburgu, od 1874 uznany za carskiego poddanego. Jak wiadomo, jego kariera rozwijała się znakomicie. Wielokrotnie nagradzany architekt, projektant wielu budynków użyteczności publicznej (w tym także największego w Rosji kompleksu więziennego), a także jednego z carskich pałaców Peterhofie. Uznany za jednego z budowniczych Petersburga, od 1888 roku profesor, od 1893 członek rzeczywisty imperatorskiej Akademii Sztuk Pięknych, później rektor uczelni artystycznej.
Projektując cerkiew w Szipce, Tomiška wzorował się na świątyniach, które powstały w ramach jarosławskiej szkoły cerkiewnej architektury z XVII wieku – ściany z czerwonej cegły i detale z białego kamienia, ornamenty, płaskorzeźby. Projekt bez wstydu mógłby dołączyć do szeregu cerkwi w ramach Złotego Pierścienia Rosji (Золотое кольцо России). Jak Ci się podoba połączenie kolorów?
Wnętrza cerkwi
Za wystrój odpowiadał rosyjski architekt Aleksandr Pomerancew (Александр Померанцев, 1849-1918), który także ma na swoim koncie wiele znanych budynków, na przykład słynny dom handlowy GUM na placu Czerwonym (wcześniej znany jako Verhniye Torgovyie Ryady / Верхние торговые ряды) to jego dzieło. Na co dzień pracował na tej samej uczelni, co Tomiška.
Wystrój to połączenie motywów ludowych z podobiznami carów i świętych. Do tego tradycyjnie bardzo dużo złota. Centralny obiekt wewnątrz to oczywiście złocony ikonostas z drewna lipowego z 83 ikonami, które powstały w prawosławnym monastyrze św. Pantelejmona na górze Athos. Na ikonach przedstawiono sceny biblijne oraz kanonizowane postaci z historii Bułgarii i Rosji.
Niestety zdjęć wnętrz nie możemy zaprezentować, bo w cerkwi obowiązuje zakaz fotografowania. Jeśli jednak dobrze wpiszesz frazę po angielsku lub rosyjsku w wyszukiwarkę, to zobaczysz bogactwo wnętrza.
Dodamy jeszcze, że wszystkie dzwony (jest ich 17) przywieziono z Rosji, a największy ufundował car Mikołaj II.
Pod cerkwią zbudowano kryptę, do której przeniesiono szczątki uczestników obrony przełęczy Szipka.
Całość uzupełniają 34 marmurowe tablice, na których podano złoconymi literami nazwy jednostek wojskowych i liczbę ofiar – 18.491. Na 4 płytach umieszczonych na zachodniej ścianie cerkwi napisano nazwiska 451 bułgarskich powstańców.
Nieopodal cerkwi znajduje się także zapuszczony cmentarz prawosławny. Pochowano tutaj rosyjskich żołnierzy i oficerów, którzy przybyli na teren Bułgarii po rewolucji październikowej.
Podsumowanie
Architektonicznie cerkiew zachwyca, zwłaszcza jeśli idzie się do niej od centrum miejscowości. Wtedy wyłania się wśród drzew, gdy wspinasz się na niewielki pagórek. Jasna bryła na tle ciemnych drzew. A krwawa historia przypomina o tysiącach ofiar, które poległy tak blisko stąd. Piękno i śmierć.