Preszów to urokliwe miasto z bogatą historią, piękną okolicą i Neptunem. Skąd ten Neptun w sercu miasta oddalonego od morza? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie. Ruszaj z nami na odkrywanie atrakcji miasta, które ma aż 254 obiekty na liście zabytków. Co udało nam się zobaczyć w ok. 5 godzin? Zdecydowanie za mało.
Preszów – położenie geograficzne
Preszów, czyli po słowacku Prešov, znajduje się ok. 80 km od Piwnicznej. Blisko stąd też do Koszyc (Košice, niecałe 40 km), które są zdecydowanie bardziej znane wśród turystów. Koszyce są piękne – potwierdzamy, a układ centrum oba miasta mają bardzo podobny. W okolicy Preszowa zachwycają łagodne pasma górskie: Slanské vrchy i Šarišská vrchovina.
![]() |
![]() |
Preszów to dobra baza wypadowa do zwiedzania regionu Słowacji, który zwie się Šariš. Tę samą nazwę nosi też pobliski zamek. Można do niego dojechać komunikacją miejską z Preszowa. Autobusem linii 45 (z centrum ok. 25 minut jazdy) lub pociągiem do stacji Veľký Šariš (10 minut jazdy).
W okolicy Preszowa są też skanseny i sporo zamków.
Miasto rozwinęło się w średniowieczu, dzięki położeniu na szlaku handlowym łączącym Morze Czarne i Morze Bałtyckie. Jednak ten Neptun w rynku ma sens.
Preszów – miasto wielokulturowe
W IX wieku osiedlili się tutaj Słowianie, później nadeszli Węgrzy. By odbudować straty po najazdach tatarskich (1241) Bela IV sprowadził osadników z Saksonii, którzy znacząco przyspieszyli rozwój miasta. Cyganie napłynęli do miasta w XVI wieku. Żydzi, choć przybyli do Preszowa pod koniec XVIII wieku, to przed II wojną stanowili 20% populacji miasta. Rusini coraz częściej osiedlali się w Preszowie w XIX wieku.
![]() |
![]() |
Historia Preszowa to także wielowyznaniowość. Zbór ewangelicki działał już w 1531 roku, a w 1667 powstało kolegium ewangelickie, które swoim poziomem nauczania przyciągało zagranicznych studentów. Wraz z Rusinami pojawia się grekokatolicyzm, a biskupstwo działa od 1818 roku. Wyznawców prawosławia widać wyraźniej w mieście dopiero w XX wieku.
Preszów – kilka faktów z historii
Pierwszy zachowany dokument dotyczący Preszowa pochodzi z 1247 roku. Zdobi go pieczęć Beli IV. Prawa miejskie gwarantował także król Andrzej III, który w 1299 lokował miasto na prawie spiskim.
Ludwik Węgierski nadał miejscowości w 1374 roku prawa wolnego miasta królewskiego, co zapoczątkowało dobrą erę Preszowa. Kwitł handel i rzemiosło. Dzięki nadanemu prawu miasto od 1374 roku zaczęto otaczać murami miejskimi. Fragmenty murów i baszty można spotkać jeszcze dzisiaj.
W 1887 roku wielki pożar zniszczył miasto, które na szczęście udało się odbudować w ciągu 2 lat.
Ciekawostki
- Herb miasta powstał w 1453 roku i obowiązuje także dziś.
- W XVI wieku Preszów zwano „małym Wiedniem” lub „małym Lipskiem”.
- Preszów ma w swojej historii ciekawy epizod. W 1919 ogłoszono w tutaj Słowacką Republikę Rad. Niektórym marzył się „komunistyczny raj”.
![]() |
![]() |
Zwiedzanie Preszowa – Hlavná ulica
Centrum Preszowa jest dość kompaktowe i koncentruje się wzdłuż ulicy Hlavnej (Głównej).
Kościół św. Mikołaja, a dokładniej konkatedra
W pierwszej kolejności przykuwa uwagę dominujący nad kamienicami gotycki kościół św. Mikołaja z neogotycką wieżą z zegarem. W czasach reformacji kościół przejęli protestanci. Pożar uszkodził świątynię w 1788. Jak to przy odbudowach bywało, w tym wypadku również rozbudowano kościół. Zwieńczenie wieży pochodzi z roku 1904 – jego kształt bardzo przypomina nam praskie wieże.
Niestety nie mieliśmy okazji zwiedzić wnętrza. Wczesnym popołudniem można było tylko kuknąć przez kratę, a wieczorem byliśmy obok, gdy właśnie miało zacząć się nabożeństwo. Przewodniki podają, że zachowały się elementy z połowy XIV wieku. Ehh…
Tak samo nie udało nam się wyjść na wieżę. Za pierwszym razem byliśmy za wcześnie, a za drugim za późno. Mówi się trudno i kiedyś trzeba będzie przyjechać znowu – z dziką ochotą wrócimy do Preszowa. Jeśli był()ś na wieży kościoła św. Mikołaja, to daj znać w komentarzu, jakie wrażenia.
Rzeźba Neptuna
Zadbany skwer przy kościele zachęca do wygrzewania się w słońcu na ławkach. I tutaj właśnie króluje wspomniany już Neptun. Skąd ten Neptun? Sponsorem rzeźby Neptuna, a właściwie fontanny (Neptúnova Fontana), był pierwszy preszowski Żyd – Markus Holländer. To wyraz jego wdzięczności za otrzymanie obywatelstwa miasta. Rzeźba powstała w 1826 roku.
W odmętach Internetu wyczytaliśmy, że właścicielem kamienicy przy Hlavná 61 był Markus Holländer. Jego syn Leo intensywnie działał na rzecz żydowskiej wspólnoty i praw Żydów w cesarstwie.
Popiersie cesarzowej Sissi
Na skwerze wypatrzysz też popiersie cesarzowej Sissi. Cesarzowa Elżbieta odwiedziła Preszów po drodze do kurortu w Bardejovie w 1895 roku.
Żółty kościół ewangelicki
Po sąsiedzku z kościołem Mikołaja ciepłym, żółtym kolorem elewacji przyciąga wzrok kościół ewangelicki. Budynek o surowej bryle powstał w XVII wieku i gromadził ewangelików należących do zboru Trójcy Świętej. W krypcie pochowano ofiary tzw. preszowskich jatek, ale o tych wydarzeniach za chwilę opowiemy.
![]() |
![]() |
Obok znajduje się też budynek dawnego kolegium protestanckiego (zał. 1667). Biblioteka kolegium słynie ze zbioru ponad 40.000 pozycji.
Wnętrza kościoła nie widzieliśmy, bo akurat odbywał się ślub. Takie nasze szczęście.
Synagoga w Preszowie
Jak na miasto wielonarodowościowe przystało, jest i synagoga (wejście – ulica Okružná 32). Oczywiście w sobotę była zamknięta. Trzeba się było zadowolić oglądaniem jej przez ogrodzenie. Wielki niedosyt, bo wnętrza podobno przepiękne, synagoga nadal pełni swoją funkcję. Na piętrze działa Múzeum židovskej kultúry.
Synagoga zbudowana w stylu mauretańskim pod koniec XIX wieku.
Greckokatolicki kościół katedralny św. Jana Chrzciciela
Idąc główną ulicą w stronę dworca kolejowego (czyli kościół Mikołaja będziesz mieć za plecami) warto zajrzeć do kościoła św. Jana Chrzciciela (Katedrálny chrám svätého Jána Krstiteľa).
![]() |
![]() |
Świątynia ma ciekawą historię. Pierwotnie był tutaj niewielki kościół szpitalny Karmelitów, później budynek był własnością unitów. Gotycką świątynię przebudowano w XVIII wieku i nadano jej barokowy styl, a w XIX front budynku nabrał klasycystycznej formy. Od 1818 na mocy decyzji papieża Piusa VII działa w Preszowie diecezja greckokatolicka.
I stał się cud – chociaż jeden kościół, do którego udało nam się wejść.
Do kościoła przylega pałac biskupów greckokatolickich.
Pałac Rakoczych (Rákocziho palác) i inne ciekawe gmachy
Zachwycił nas renesansowy pałac Rakoczych (Hlavná 86). Po pięknej attyce i sgraffito od razu poznasz ten gmach. Obecnie siedziba muzeum Krajské múzeum mesta Prešov, a w 1633 roku świadek historycznych negocjacji i podpisania tzw. pokoju preszowskiego.
Budowę pałacu zlecił książę siedmiogrodzki Zygmunt Rakoczy pod koniec XVI wieku.
Kolejny ciekawy ciąg budynków, którym warto się dokładniej przyjrzeć (Hlavná 49, 51, 53), czyli 3 kamienice, w których mieści się Šarišská galéria. Dom pod numerem 51 to Wécseyho palác, którego historia sięga połowy XV wieku.
Palác Klobušickovcov (Klobušických) pod numerem 22 zachwyca zdobieniami elewacji.
Po prostu warto szwendać się po głównej ulicy i mieć oczy szeroko otwarte.
Co można zobaczyć w Preszowie w bok od ulicy Hlavnej
Tuż obok ulicy Hlavnej można napotkać zabytki techniki. Warto im chwilę poświęcić, ale trzeba troszkę pochodzić.
Zabytki techniki w Preszowie
Dwa kroki od synagogi intryguje zabytek techniki, czyli stara śluza kanału doprowadzającego wodę do młyna – Mlynský náhon, przy ulicy Ku Kumštu.
Wieże wodne w Preszowie
Wodna baszta – kumšt. Pierwotnie budynek był częścią fortyfikacji miejskich, a w XVI wieku po przebudowie wszedł do systemu miejskich wodociągów. Wieża już pod koniec XVI wieku wyposażona była w dwie pompy ssąco-tłoczące. Przestała być częścią miejskiego wodociągu dopiero w 1907 roku.
Adres: Okružná / Ku Kumštu.
W pobliżu przebiega ulica Jarkova. Nazwa nie ma nic wspólnego z imieniem Jarek, choć byłoby miło połowie szwendobyli. Słowo jarok to synonim słowa náhon, czyli po prostu kanał.
Atrakcją Preszowa jest także nowsza wieża wodna (Vodárenská veža) – kilka minut spacerem od synagogi, lekko pod górę. Na piętrze wieży jest kawiarenka, gdyby ktoś zmęczył się spacerem. A czym jest owa wieża wodna? Otóż budynek powstał na początku XX wieku w ramach rozbudowy sieci wodociągów miejskich. Adres: Moyzesova 19.
Może będziesz mieć szczęście i uda Ci się wejść na górę. Podobno z wieży widać Tatry.
Župný dom, czyli kawałek od Hlavnej też jest coś ciekawego
Župný dom też z pewnością zauważysz, gdy będziesz w okolicy wieży wodnej. Miesza się w nim rokoko z klasycyzmem. Gmach z lat 1769-1770 powstał jako reprezentacyjna siedziba władz regionu. Adres: Slovenská 40.
A tak przy okazji, obok żupnego domu znajdziesz duży parking, świetna lokalizacja.
Katedra prawosławna Aleksandra Newskiego
Idąc główną ulicą stronę dworca, warto skręcić w prawo w uliczkę Partizánska. Potężny prawosławny sobór katedralny (Katedrálny chrám svätého Alexandra Nevského) nawiązuje do stylu staroruskiego. Budynek powstał w latach 1946-1950. Oficjalny adres: Partizánska 3853.
I tu też nic nas nie zaskoczyło – wszystkie bramki w ogrodzeniu zamknięte.
Preszów – leniwe spacerowanie
Człowiek czasem też pić i jeść musi – rewelacyjną kawę znajdziesz w ogródku przy Hlavná 27 (plus za kocyki). Kelnerka była tak sympatyczna, że nie mogliśmy się nagadać.
Dużo knajpek jest też na deptaku, ul. Floriánova. Deptak wyznaczają 2 bramy.
Brama Floriańska – brzmi znajomo
Floriánova brána to pozostałość po murach obronnych miasta. Sama brama powstała w XV wieku, ale jej obecny wygląd to efekt przebudowy w 1808. Zatraciła gotycki charakter na rzecz bardziej barokowych kształtów.
Na deptak wejść można z ulicy Hlavnej przez bramę przy Muzeum Wina (Múzeum vín), które mieści się w dawnym ratuszu. Kolekcję win można oglądać w piwnicach, a smakosze mogą się zaopatrzyć w trunki w muzealnym sklepiku. W sobotę czynne do 12:00, w niedziele nieczynne. Czyli już wiadomo, że tam też nie byliśmy w środku.
To wszystko oczywiście kilka kroków od Neptuna i konkatedry.
Więzienie Caraffy
Deptak, jakim jest ulica Floriánova przecina równoległa do Hlavnej ulica Jarkova, a przy niej kolejny ważny obiekt – Więzienie Caraffy (Caraffova väznica). Ten budynek na początku XVI wieku służył za magazyn beczek z winem, później był więzieniem. Skąd taka nazwa budynku? Nazwa „więzienie Caraffy“ wzięła się od nazwiska generała Antonio Caraffy.
Pewnie miłośnicy historii kojarzą jego nazwisko, bo to on negocjował z Sobieskim pomoc dla Wiednia. Caraffa dla mieszkańców miasta to ciemna karta historii – odpowiada za śmierć 24 ewangelickich mieszkańców, którzy wystąpili przeciwko władzy Habsburgów. Krwawe wydarzenia z 1687, czyli tzw. preszowskie jatki do dziś są w świadomości mieszkańców miasta. Szczegóły są na tyle koszmarne, że nie będziemy ich tutaj opisywać.
Co w Preszowie ukaże nam jeszcze ulica Hlavná
Szwendając się po głównej osi miasta trafisz na słup morowy (Mariánske súsošie – Madona), jak na miasto tego regionu przystało. Ten postawiono w 1751 roku z inicjatywy jezuitów za pieniądze sponsorów. Słup stoi w miejscu, gdzie uśmiercano ofiary preszowskich jatek.
Nie potknij się też o pomnik symbolizujący 49 równoleżnik (Pamätnik 49. rovnobežki), który przecina centrum miasta.
![]() |
![]() |
Preszów i secesja
Dla fanów secesji też się coś znajdzie: Bosákova banka z 1924 roku. Budynek związany jest z Michalem Bosákiem, który z regionu Šariš wyemigrował do USA. Chłopski syn dorobił się jako bankier. W 1920 przyjechał w rodzinne strony i zainicjował powstanie amerykańsko-słowackiego banku.
Ciekawostka: podpis Michala Bosáka znalazł się na banknocie 10 dolarowym z początku XX wieku.
Porady i praktyczne informacje
- Informacja turystyczna nieczynna w weekendy (to jest coś, co „uwielbiamy” w czeskich i słowackich miastach).
- W Prešovie kursują trolejbusy. Dlatego zdjęcia upiększają przewody na tle nieba.
- Polecamy nocleg w hoteliku Penzion 101. Wjazd na parking od Jarkovej. A wyjście z bramy pod adresem Hlavná 101. Klimatyczny pokój na piętrze z wejściem przez galeryjkę. Wspaniałe uczucie, gdy dostajesz „klucze do miasta“. Skąd takie uczucie? Wieczorem trzeba zamknąć za sobą bramę przy głównej ulicy.
Podsumowanie
Preszów ma w sobie coś, co powoduje, że szwendać się po nim to wielka frajda. Miło jest popijać kawkę lub piwo, kontemplować w otoczeniu zadbanej architektury. Kamienice przy Hlavnej są tak piękne i urozmaicone, że w pierwszej chwili trudno było się nam zdecydować, czy zacząć zwiedzanie w prawo, czy może w lewo. Która strona piękniejsza? Trudno ocenić.
W niedzielę rano zamierzaliśmy jeszcze zobaczyć preszowską kalwarię z XVIII wieku. Jedną z kaplic ufundował Karol Stanisław Radziwiłł „Panie Kochanku”, który w Preszowie przebywał przez rok. Deszcz pokrzyżował nam plany.
Wpadaj do Preszowa i odkrywaj jego urok. My wrócimy tutaj z wielką ochotą.
![]() |
![]() |
Polecam również panoramę z wieży katedry 🙂