Zamek Tenczyn – ruiny na wulkanie

Potężny zamek Tenczyn we wsi Rudno widać nawet z autostrady A4. Przez wiele lat był zamknięty dla zwiedzających. Warto wybrać się do Rudna, by zobaczyć efekt dotychczasowych prac remontowych. Położenie zamku w otoczeniu pięknych lasów zachęca do wycieczki pieszej i tak też zrobiliśmy. Zaraz dowiesz się, jak zaplanować wycieczkę.

Las koło Woli Filipowskiej, szlak do zamku Tenczyn.

Zamek Tenczyn i jego legendy

Jak na porządny i potężny zamek przystało, kilka legend i mrocznych historii pobudza wyobraźnię zwiedzających.

Brama do zamku Tenczyn.

Legenda o skarbie

Legenda głosi, że gdzieś na terenie zamku ukryte są niesamowite skarby, prawdopodobnie w lochach pod kaplicą. Kosztowności strzegą piekielne istoty – diabły przemienione w ogromne psy. Dostać się do schowka zdoła jedynie osoba, która nie zna uczucia strachu. Śmiałek może dokonać tego wyczynu jedynie w Boże Narodzenie lub w Wielkanoc. Niektórzy mówią, że jeszcze czarny rycerz snuje się po zamku i  eliminuje chojraków.

Zamek Tenczyn.

Nawojowa wieża i kobiece jęki

Uważaj, gdy będziesz koło zamku w księżycową noc. Wtedy pojawia się na wieży płacząca kobieta. Jej postać wyłania się z płomieni.

Zamek Tenczyn, Nawojowa wieża.
Nawojowa wieża

Legenda o niewiernej żonie

Wieść niesie, że jedna z pań Tęczyńskich za nic miała wierność małżeńską, którą przysięgała mężowi. Gdy Tęczyński dowiedział się o tym, jak wielkie rogi mu żona przyprawiła, postanowił ją przykładnie i okrutnie ukarać. Zamurował ją żywcem w baszcie „Dorotka”. Jej krzyki ponoć i dziś można usłyszeć.

Zamek Tenczyn, wieża Dorotka.
Wieża Dorotka

Historia zamku Tenczyn

Szwendając się po zamkach zawsze nas kusi, by doczytać kilka słów o historii. Wtedy dopiero mury nabierają innej energii.

Zamek Tenczyn.

Skoro jesteśmy na zamku Tenczyn, to nie wypada nie wspomnieć o jego historii. Przyjmuje się, że pierwszy zamek wzniesiono z drewna i powstał na zlecenie kasztelana krakowskiego Nawoja z Morawicy (zm.1331). Do czasów Nawoja nawiązuje Nawojowa wieża.

Jego syn Andrzej (zm. 1368) zaczął przekształcać siedzibę w obiekt murowany. On jako pierwszy przyjął nazwisko Tęczyński. Kolejny z rodu, Jaśko Tęczyński rozbudował zamek i ufundował kaplicę.

Zamek Tenczyn.

Od 1570 duże zmiany na zamku prowadza Jan Tęczyński – na zamek dotarł renesans. Prace trwają wiele lat, a na początku XVII wieku dobudowano barbakan.

Zamek Tenczyn, barbakan.
Barbakan

W XVIII wieku na zlecenie Agnieszki z Tęczyńskich Firlejowej (zm.1644) przebudowano kaplicę. Warto wspomnieć, że Agnieszka ufundowała klasztor w pobliskiej miejscowości Czerna.

W 1637 zmarł ostatni męski przedstawiciel rodu, który pochował 3 przedwcześnie zmarłych synów. Za jego czasów zmodernizowano zamek, a wspierała go w działaniach siostra Agnieszka.

Zamek Tenczyn.

Córka Jana Magnusa Tęczyńskiego wyszła za Łukasza Opalińskiego i tak dobra Tęczyńskich trafiły w ręce innego potężnego rodu.

Zamek Tenczyn.

W 1655 zamek oblegali Szwedzi. Pomimo że załoga poddała się, to Szwedzi wymordowali obrońców zamku. W 1656 na odchodne puścili zamek z dymem, gdy ostatecznie nie znaleźli skarbu, na który liczyli. Wcześniej wywieźli wszystko, co miało jakąś wartość – jak to zwykła robić „kulturalna” armia szwedzka.

Zamek Tenczyn.

Zamek został odbudowany za czasów Lubomirskich, lecz w 1768 roku piorun wywołał wielki pożar. Od tego momentu zamek popadł w ruinę.

Ciekawostka – na zamku Tenczyn więziono jeńców pojmanych pod Grunwaldem, oczywiście nie wszystkich.

Położenie zamku Tenczyn

Zamek Tenczyn leży na Garbie Tenczyńskim (ponad 400 metrów n.p.m.) na wygasłym wulkanie, czyli na Górze Zamkowej, w otoczeniu malowniczych lasów.

Widok na lasy z zamku Tenczyn.

Na zamek jest całkiem blisko z Krakowa – tylko 36 kilometrów, a od stacji kolejowej Krzeszowice  – przyjemny spacer 6 km. Spacerem można także dojść do Puszczy Dulowskiej.

Zaliczany jest (choć nie przez wszystkie zestawienia) do zamków na Szlaku Orlich Gniazd, których powstanie kojarzy się głównie z postacią króla Kazimierza Wielkiego.

Zamek Tenczyn.

Wycieczka kolejowo-piesza z Krakowa

Oto nasza propozycja dla miłośników szwendania się – kolej i spacer.

Trasa zaczyna się przy przystanku kolejowym w Woli Filipowskiej. Po przejściu przez przejazd wystarczy trzymać się niebieskiego szlaku rowerowego. Długość trasy ok. 5 km. Krótki kawałek prowadzi przez wieś, a po chwili skręcamy do pięknego lasu. Na ostatnim odcinku nasz szlak łączy się ze szlakiem, który prowadzi do/z Puszczy Dulowskiej.

Drzewo z oznaczeniami szlaków.

Na drogę powrotną wybraliśmy żółty szlak prowadzący do Krzeszowic. Zdecydowanie więcej pociągów zatrzymuje się tam niż w Woli Filipowskiej, więc to dobry pomysł na szybki powrót do Krakowa.

Droga z zamku Tenczyn.

Kawałek szlaku prowadzi wzdłuż drogi, ale pobocze jest bardzo szerokie, a ruch niewielki. Po drodze mija się po lewej stronie Staw Wroński – ładnie utrzymany teren rekreacyjny z pomostami. Dobry punkt na zjedzenie prowiantu. Na chwilę można przystanąć na szczycie ulicy Widokowej – jest wrażenie oddechu i przestrzeni.

Staw Wroński w Tenczynku.

Podsumowanie

Na zamku Tenczyn na wycieczce pieszo-kolejowej byliśmy bardzo dawno. Z pewnością więcej niż 10 lat temu. Czemu tyle lat nie zebraliśmy się, by powtórzyć ten uroczy spacer? Odcinek Wola Filipowska – zamek Tenczyn jest przepiękny. To też dobry pomysł, by kolejnym razem dojechać do Woli Filipowskiej, ale skręcić w prawo i poszwendać się po Puszczy Dulowskiej, ale to już będzie inna opowieść.

Nawojowa wieża na zamku Tenczyn.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top