Malutkie Muzeum Farmacji w Warszawie zasługuje, by zajrzeć do niego podczas szwendania się po stolicy. Choć zajmuje tylko kilka małych pomieszczeń na parterze kamienicy w sercu Warszawy, to kolekcja chwyta za serce i przenosi zwiedzających w czasie, do epoki, gdy awet apteczne słoiczki wyglądały jak małe dzieła sztuki. Przy okazji dowiesz się, kim była Antonina Leśniewska.
Wystrój dawnej apteki
Po przekroczeniu progu trafisz do apteki wyposażonej w meble z okresu międzywojennego, zachowane z apteki Marcina Olechowskiego w Wołominie.
Z opisów dowiesz się, jak wyposażone były kiedyś apteki, co decydowało o takim układzie mebli i pomieszczeń w aptece.
Czym kiedyś leczono
Część ekspozycji podzielono według chorób i substancji leczniczych, którymi je leczono. Zaprezentowano, w jakich formach występowały preparaty, jak je przygotowywano i pakowano. Znasz pojęcie „osobliwka”?
Ponad sto lat temu porządny farmaceuta nie miał zaufania do produkcji masowej leków, ale firma Bayer ostro walczyła o klientów od 1904 roku swoim sztandarowym produktem, czyli aspiryną.
A czy wiesz, do służył krokodylek? Koniecznie dopytaj pracownika muzeum.
Krakowskim akcentem jest zachowane opakowanie szczepionki przeciwko durowi z Zakładów prof. Bujwida przy ul. Lubicz 34.
Wody mineralne
Nie można nie wspomnieć o leczeniu wodami mineralnymi w słynnych kurortach, a jeżdżenie do wód było w dobrym tonie. Spacerowanie z eleganckim kubeczkiem po promenadzie stanowiło punkt obowiązkowy kuracji.
Proszki z kogutkiem – hit wśród polskich leków
Chwilę pochylmy się nad proszkami z kogutkiem, hitem polskiej farmacji, produktem eksportowym i niestety uzależniającym, bo istotnym składnikiem leku była fenacetyna. Uzależnienie od tabletek z kogucikiem dotknęło znaną artystyczną parę – Katarzynę Kobro i Władysława Strzemińskiego.
Tabletki opracował w 1903 roku Adolf Gąsecki, który najpierw działał w Płocku. W 1926 roku otworzył fabryczkę w Warszawie, która tak dobrze prosperowała, że w 1935 roku działała już jako Mokotowska Fabryka Chemiczno-Farmaceutyczna Adolf Gąsecki i Synowie S.A.
Naczynia apteczne
Urocze buteleczki w kolorze bursztynowym, brązowym (szkło oranżowe), rubinowym, czy turkusowym przykuwają wzrok.
O właściwościach ochronnych opakowań w zależności od barwy szkła dowiesz się więcej na wystawie.
Czy słyszał_ś o naczyniach ze szkła uranowego, które emitują światło pod wpływem promieni ultrafioletowych?
I oczywiście klasyczne – nie mogło zabraknąć naczyń z białej porcelany.
Na wystawie dowiesz się, co oznaczały kolory napisów i obwódek stosowane na buteleczkach. Niewielka różnica w układzie oznaczeń, a różnica ogromna między lekiem, narkotykiem a trucizną.
Kampo – sala poświęcona medycynie Wschodu
Która część ekspozycji najbardziej zaskakuje? Sala poświęcona medycynie Wschodu. Czym jest Kampo?
Kampo to tradycyjna medycyna stosowana na wyspach japońskich od VI wieku, a wywodząca się z medycyny chińskiej.
W gablotach zaprezentowano surowce do sporządzania leków Kampo, w tym piękny okaz żeńszenia. Zainteresowanie wzbudzają apteczki i leki, które stosowali wędrowni aptekarze w Japonii. Tradycyjny specyfik na problemy żołądkowe o nazwie Sankougan do dziś można kupić, a co ciekawe wytwarzany jest od 1319 roku. Zalecany także na kaca.
Eksponaty pochodzą z XIX i XX wieku, a kolekcja Muzeum Farmacji otrzymało je w darze od rodziny Kashimoto z Osaki.
Kim była Antonina Leśniewska?
Na patronkę muzeum wybrano Antoninę Leśniewską. Kojarzysz, kim była?
Antonina Leśniewska (1866-1937) urodziła się w Warszawie, była córką lekarza Bolesława Leśniewskiego. Po przeprowadzce rodziny do Petersburga tam kontynuowała naukę. Ukończyła studia w Petersburgu (Akademia Wojenno-Medyczna) i jako pierwsza kobieta w Rosji uzyskała tytuł magistra farmacji.
Ta uparta kobieta otworzyła w 1901 roku w Petersburgu jako pierwsza kobieta aptekę oraz zatrudniła w niej same kobiety. Apteka działała w bardzo prestiżowej lokalizacji, bo przy Newskim Prospekcie. Zajmowała się intensywnie szkoleniem kobiet i wspierała emancypację.
Następnie w 1919 roku przeniosła się do Polski. Należy podkreślić, że była też pierwszą kobietą, która otworzyła aptekę w Warszawie, a był to już 1933 rok.
Zbiory muzeum dopełnia biblioteczka patronki.
Gdzie znajduje się Muzeum Farmacji w Warszawie
Trudno nie trafić do Muzeum Farmacji im. mgr farm. Antoniny Leśniewskiej. Siedziba muzeum: ulica Piwna 31/33, czyli ok. 250 metrów od Zamku Królewskiego.
Podsumowanie
Akurat trafiłam do muzeum po tym, jak zakończyły się tutaj zajęcia z olejkami, więc piękny zapach unosił się od progu. Ekipa pracowników muzeum okazała się bardzo przyjazna, pogodna i pomocna. Nawet dostałam przepis na zupę piwną z serem „ceseata”, bo jak pewnie pamiętacie, przed wiekami piwo było pewniejsze niż woda. Dlaczego? Ponieważ proces pasteryzacji likwidował zarazki, a woda czerpana ze studni i strumieni nie zawsze była bezpieczna dla zdrowia.
Wpadnij do warszawskiego Muzeum Farmacji, a poznasz wiele więcej ciekawostek.
Gdybyś jednak odczuwał/a niedosyt wiedzy o rozwoju farmacji, to wpadnij do Muzeum Farmacji w Krakowie.