Jak odkryć ducha dawnej i nowej Łodzi? Oprócz szwendania się po Piotrkowskiej warto pójść kawałek dalej, by zobaczyć siedzibę jednego z najsłynniejszych łódzkich fabrykantów I. K. Poznańskiego (1833-1900). Potężny gmach, pałac godny najznamienitszych arystokratycznych rodów wygląda niezwykle w sąsiedztwie ceglanej, przemysłowej zabudowy. „Królestwo” Poznańskiego to był właściwie kompleks fabryczno-rezydencjalny. O tym więcej już za chwilę.
Kim był Izrael Kalmanowicz Poznański
Izrael Poznański – jeden z 3 „królów bawełny” w Łodzi, obok Greyera i Scheiblera – zajął się biznesem, kontynuując tradycje rodzinne. Jego dziadek i ojciec także parali się handlem, ale to dopiero Izrael osiągnął sukces na niesamowitą skalę. Kalmanowi Poznańskiemu (1796 – 1855), ojcu Izraela, wiodło się całkiem dobrze w handlu tkaninami. Z Kujaw Kalman przeniósł się do Aleksandrowa k. Łodzi, gdzie prowadził m.in. 2 sklepy.
W 1834 rodzina przeniosła się do Łodzi, gdzie interesy szły aż tak dobrze, że Kalman wybudował kamienicę oraz uruchomił niewielką fabryczkę.
Izrael miał tylko 17 lat, gdy wziął ślub w 1851 roku z zamożną panną Leonią Hertz (1830-1914), córką warszawskiego kupca. Żona wniosła w posagu sklep z wyrobami włókienniczymi w Warszawie oraz dobre kontakty ojca. Kalman także ofiarował synowi sklep i niewielką manufakturę. Para doczekała 7 dzieci.
W 1852 I. K. Poznański przejął interes od ojca i skutecznie zajął się rozwojem firmy, która produkowała tkaniny. Zaczął też kupować działki w rejonie ulicy Ogrodowej, by postawić wielki zakład. Jako pierwszy obiekt stanęła tkalnia w 1872 roku. Stopniowo wyrastały kolejne tkalnie, warsztaty, farbiarnie, magazyny, gazownia, remiza oraz domy dla robotników.
Sukces Poznańskiego przypieczętowało przekształcenie firmy w spółkę akcyjną w 1899 – Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Bawełnianych I. K. Poznańskiego w Łodzi.
Co stało za sukcesem Poznańskiego?
Po pierwsze trzeba wymienić smykałkę do interesów, szczyptę szczęścia oraz ciężką pracę. Z drugiej strony bogacił się na niemal niewolniczej pracy ludzi zatrudnionych w swoich zakładach. Czy zmuszanie ludzi do pracy po 16 godzin jest humanitarne? Poznański był jak kat – kazał ludziom pracować od 5 rano do 21. Gdy wprowadził nakaz pracy nawet w święta, ludzie nie wytrzymali. W 1883 wybuchł strajk – interweniowała policja. 50 osób straciło pracę.
Kolejny protest miał miejsce w 1884 roku, skończyło się na karach finansowych. Wieść niesie, że jednego pracownika Poznański uderzył.
W latach 90. XIX zarobki w fabryce Poznańskiego były najgorsze w mieście, ale za to majątek osobisty Poznańskiego w 1900 roku szacowano na kilka milionów rubli. Poznański jawi się jako klasyczny przykład krwawego kapitalisty.
Izrael Poznański, lodzermensch, który budził i budzi kontrowersje. Kto zna „Ziemię obiecaną”, ten dostrzeże podobieństwa między bohaterami a osobą Poznańskiego.
Działalność filantropijna Poznańskiego
Przez lata Poznańskiego interesowały wyłącznie zyski, nie dbał o bezpieczeństwo i życie tych, którzy pracowali dla niego i na niego. W zakładach dochodziło do wielu wypadków, w tym śmiertelnych. W pewnym momencie zmienił odrobinę podejście. Czyżby przejrzał na oczy? A może to tylko działania z zakresu PR, by zatrzeć fatalne wrażenie w mieście?
Zaczął łożyć pieniądze na szkoły, sierocińce, szpital z odziałem dla gruźlików, wpierał artystów. Wsparł budowę synagogi. Nawet dołożył do ikonostasu, do posadzki w kościele, choć był wyznania mojżeszowego. Został także prezesem Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa Dobroczynności.
Historia Pałacu Poznańskiego
W 1877 roku Izrael Kalmanowicz Poznański kupił piętrowy, murowany dom przy skrzyżowaniu ulicy Ogrodowej i obecnej ul. Zachodniej. Zwykły kupiec, któremu sprzyjało szczęście, przemieniał się w fabrykanta, który zapragnął siedziby godnej swoich dochodów i pozycji w mieście. „Łódzki Luwr” stanowił spełnienie jego marzeń i zaspokojenie próżności.
Projekt zlecił Hilaremu Majewskiemu, a gdy architekt zapytał zleceniodawcę, w jakim stylu ma zaprojektować budynek, podobno usłyszał, że w każdym, bo stać go na wszystkie.
Parter zajmowały biura jego firmy. Sam Poznański nie dożył końca budowy pałacu – zmarł w 1900 roku.
Zwiedzamy Pałac Poznańskiego
Słowo eklektyczny chyba najlepiej oddaje styl Pałacu Poznańskiego. Zwiedzane wnętrza można podzielić na część oficjalną oraz część przeznaczoną wyłącznie dla członków rodziny.
W części oficjalnej największe wrażenie robi sala lustrzana/sala balowa, która przypomina wnętrza francuskich pałaców. Jasno, złoto i lekko.
Zachowały się także obrazy pędzla Samuela Hirszenberga z pierwotnego wystroju pałacu.
![S.Hirszenberg. Kobieta z nenufarem.](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/pl-lodz-poznanski/20240217_111636-ink.jpeg)
Przepychem przytłacza także wielka sala jadalna. Może rzec, że jest wręcz monumentalna, onieśmielająca. Paw ma być symbolem nieśmiertelności. Tu także zachowały się 4 obrazy Hirszenberga.
![]() |
![]() |
W części prywatnej zauroczył nas apartament pani domu, a szczególnie secesyjne detale. Więcej zdjęć nie dajemy, by nie pozbawić Cię efektu zaskoczenia i zachwytu.
Gdy przejdziesz przez wszystkie udostępnione pokoje, to przekonasz się, że Poznański (a później jego spadkobiercy) nie musiał liczyć się z groszem przy urządzaniu swojej siedziby. Same sufity to majątek i ciężka praca tych, którzy je wykonali. Nie mogło zabraknąć pokoju orientalnego, bo wtedy to był krzyk mody.
Wystawy w Muzeum Miasta Łodzi
Muzeum Miasta Łodzi, którego siedzibą jest Pałac Poznańskiego, oferuje oprócz możliwości zwiedzania wnętrz pałacu także dwie wystawy.
Łódź w Europie. Europa w Łodzi. Ziemia obiecana wczoraj i dziś.
Wystawa opowiada historię powstania i gwałtownego rozwoju Łodzi, o drapieżnym przeskoku z niewielkiej osady do ludnego miasta pełnego kominów, aż po 1989 rok, gdy zmiana ustroju wykończyła przemysł.
Wystawa opowiada o Łodzi kontrastów – mieście nędzy i niewyobrażalnych fortun. W nowoczesny, przystępny i estetyczny sposób pokazano najważniejsze przemiany, których doświadczyło miasto.
Dodatkiem do wystawy jest podręczna biblioteka. Osoby zainteresowane historią, sztuką i architekturą znajdą w niej lektury, które mogą pomóc w dalszym poznawaniu Łodzi.
Na wspólnym podwórku
Wystawa opowiada o Łodzi wielu kultur i religii. Mieście, które znajdowało się w zaborze rosyjskim, gdzie żyli koło siebie Polacy, Rosjanie i Niemcy. Katolicy, protestanci i prawosławni. Nie można pominąć oczywiście Żydów, którzy na początku XX wieku stanowili ok. 30 % populacji miasta. Na ulicach słychać było polski, rosyjski, niemiecki i jidysz.
![]() |
![]() |
Artur Rubinstein – wielki łodzianin
Kilka pałacowych pomieszczeń przeznaczono na upamiętnienie osoby Artura Rubinsteina (1887-1982). Zgromadzono w Muzeum Miasta Łodzi zdjęcia i pamiątki po wybitnym pianiście, światowej gwieździe. Dlaczego akurat tutaj? Artur Rubinstein urodził się w Łodzi i choć mieszkał za granicą, to często powracał do miasta swojego dzieciństwa. Miasto upamiętniło go także rzeźbą przy ul. Piotrkowskiej – od razu poznasz, że to Rubinstein.
Manufaktura
Obok pałacu znajduje się dawne „imperium bawełniane” Poznańskiego. Teraz to tętniące życiem do nocy centrum handlowo-kulturalno-gastronomiczne. Tak jak kiedyś, jest to wręcz miasto w mieście – dziś bez wszechobecnego hałasu maszyn, pyłu i dymu z kominów. To już jednak dłuższa historia i opowieść na inną okazję.
Podsumowanie
Postać Poznańskiego budzi kontrowersje, ale trzeba przyznać, że pozostawił po sobie trwały ślad w historii Łodzi, a ogrom jego pałacu i dawnych zakładów robi wrażenie. Dzięki wizycie w Muzeum Historii Łodzi można podejrzeć życie jednego z najbogatszych lodzermenschów – krwawego przemysłowca i filantropa, który dał pracę tysiącom ludzi i konkurował z Karolem Scheiblerem. Nawet grobowiec Poznańskiego, to esencja pychy i rozmachu – podobno największy żydowski grobowiec na świecie.
Muzeum Miasta Łodzi – Pałac rodziny Poznańskich
Ogrodowa 15