Valtice to jedno z tych miejsc na Morawach, gdzie miłośnicy zabytków, aktywnego wypoczynku i smakosze znajdą coś dla siebie. Architektura miasteczka świadczy o bogactwie rodu Liechtensteinów, którzy władali okolicą przez 550 lat (1395-1945). W 1560 roku właśnie Valtice stały się gniazdem potężnego rodu, gdy utracili pobliski Mikulov. Wielkim wyróżnieniem dla Liechtensteinów stało się dołączenie w XVII wieku do grona rodów książęcych.
Warto nadmienić, że Valtice wchodzą w skład ogromnego obszaru przyrodniczo-architektonicznego wpisanego na listę UNESCO. Lednicko-valtický areál uchodzi za jedną z największych atrakcji Moraw. Zaczynamy zatem zwiedzanie od Valtic, a przekonasz się, że kilka godzin to za mało, by skorzystać ze wszystkich atrakcji, które oferuje morawskie miasteczko.
Valtice – pałac Liechtensteinów
Początki Valtic wiążą się jeszcze z XII wiekiem i pierwszymi właścicielami, czyli rodem Seefeldów. Za czasów Liechtensteinów zamek z XIII wieku, a później pałac przechodził wiele zmian – przebudowy, rozbudowy, a kolejne metamorfozy wystroju zależały od mody i kaprysów właścicieli.
Obecny pałac to okazały budynek utrzymany w barokowym stylu, a jego centralny punkt stanowi brama główna z 1724. Figury symbolizują mądrość i sprawiedliwość.
Ogród w barokowym stylu założono w 1720 roku, choć teraz wygląda skromnie.
Przebudowy objęły także stajnie, powozownię, ujeżdżalnię i kaplicę, a prace ukończono w 1726 roku.
Do końca pierwszej wojny światowej Valtice (niem. Feldsberg) znajdowały na terenie Dolnej Austrii, a w okresie międzywojennym Valtice leżały już na terenie Czechosłowacji.
Zawierucha wojenna sprawiła, że w 1944 Liechtensteinowie zabrali z Valtic najcenniejsze przedmioty do Vaduz, a czasy świetności samego pałacu skończyły się w 1945 roku. Dzieło zniszczenia rozpoczęła Armia Czerwona, a później czechosłowackie komunistyczne władze urządziły w pałacu m.in. suszarnię chmielu. Dopiero w latach 60. XX wieku zaczęto dbać o zabytek, a od 1996 Valtice wpisane są na listę UNESCO.
Zwiedzanie pałacu Lichtensteinów
Tym razem postanowiliśmy się rozdzielić – Jarek wybrał krótszą trasę: Knížecí byt, czyli apartamenty księcia Franciszka I Liechtensteina, a ja poszłam dłuższą trasą: Hlavní reprezentační okruh, która według mnie trochę się zmieniła od ostatniej wizyty.
Przejście trasy Hlavní reprezentační okruh zajmuje ok. godziny. Oprowadzanie w języku czeskim, a dla zagranicznych gości dostępne w kasie opisy w kilku językach, w tym po polsku.
Trasa wiedzie przez ponad 20 pomieszczeń utrzymanych głównie w barokowym stylu.
Kilka sal znajduje się w 80-metrowej amfiladzie, które wydaje się nie mieć końca, gdy patrzy się na nią z pierwszego pokoju.
Jak to w pałacu – muszą być i obrazy. W domu austriackiej arystokracji nie mogło zabraknąć portretów cesarza Franciszka Józefa i cesarzowej Sisi.
![]() |
![]() |
Znakomicie prezentuje się jadalnia ze ścianami wyłożonymi marmurem typu scagliola, czyli zamiast płyt marmurowych ściany pokryte są mieszanką gipsu/cementu zmieszanego z proszkiem marmurowym.
Zachwycają wystrojem także inne pokoje, na przykład marmurowy oraz złoty.
Jak na pałac możnych przystało, muszą być i fanaberie – żyrandol z figurką Trytona połączony z rybą-piłą.
Tych, których znudzi przepych, mogą zainteresować zabytkowe łazienki.
Dla miłośników zabytkowych pieców wizyta w Valticach to prawdziwa uczta dla oczu, choć niestety do większości nie da się podejść bliżej.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Postęp dotarł do pałacu jeszcze za czasów Liechtensteinów – nie chodzi tylko o elektryfikację, ale o praktyczne wyposażenie w postaci windy.
Ciekawostka – w przedpokoju apartamentu cesarskiego zachowały się tapety z końca XVIII wieku.
Kaplica pałacowa w Valticach
Trasa prowadzi także przez kaplicę (architekt: Antonio Beduzzi), którą można podziwiać jednak tylko z wysokości. Uchodzi za jeden z najlepszych przykładów europejskiego baroku. Poświęcona w 1726 roku.
Na przejście trasy Knížecí byt należy zarezerwować ok. 35 minut. Oprócz opowieści o historii przebudowy i rozbudowy południowego skrzydła zamku, przeniesiesz się podczas oprowadzania do lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Wtedy na czele rodziny stał Franciszek I (1853-1938).
![]() |
![]() |
Dowiesz się także o romansach Franciszka, jego talencie lingwistycznym, pracy w dyplomacji i działaniach na rzecz ochrony zabytków.
Chociaż ta trasa jest dużo, dużo skromniejsza to można jednak coś ciekawego zobaczyć, chociażby ten kominek.
Porada – jeśli mielibyśmy coś doradzić, to wybierz trasę Hlavní reprezentační okruh, bo oferuje zdecydowanie więcej wrażeń.
Uwaga – na obydwu trasach obowiązują muzealne pantofle/paputki/kapcie.
Park przy pałacu
Park przy pałacu ma ponad 14 hektarów, czyli można się szwendać bardzo długo.
Przyznajemy się, że poszliśmy tylko kawałek górną ścieżką wzdłuż trawnika i zawróciliśmy, by dojść do obiektu zwanego Žabí sklep (Żabia piwnica), czyli najmniejszej z 4 piwnic należących do pałacu. Pierwotnie przechowywano w niej lód, a z czasem stała się piwniczką na wino.
Mała architektura
Na zielonych terenach przylegających do pałacu w Valticach znajdziesz więcej obiektów, do których można wybrać na spacer. Na przykład na północ od zamku wzniesiono Dianin chrám (Świątynia Diany). Odległości jednak dość spore (np. do kaplicy św. Huberta 5 kilometrów), więc trzeba było się na coś zdecydować i postanowiliśmy odwiedzić kolonadę, choć i letohradek Belveder też kusił.
![Ryciny w ulotce reklamowej pałacu Vatice.20240616_153150-ink](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/cz-valtice/20240616_153150-ink.jpeg)
Kolonáda na Rajstně
Wystarczy przyjemny spacer przez miasteczko, kawałek pod górę (trasa ma ok. 2 kilometrów) i czeka na Ciebie kolejna atrakcja, czyli Kolonáda na Rajstně (Reistenkolonnade) tuż przy granicy z Austrią.
Czym jest kolonáda? To kolumnada, która miała m.in. upamiętniać zmarłych członków rodziny Liechtenstein – ojca i braci Jana I Liechtensteina. Zdobią go 24 kolumny korynckie, a centralnym punktem jest łuk triumfalny. Kolonádę wzniesiono w latach 1817-1823.
W sezonie można wyjść na górny taras kolonády, który służy teraz turystom za punkt widokowy, a nie jak za czasów żelaznej kurtyny za stanowisko służb granicznych. Trafiliśmy tutaj w czwartek, a w maju taras na dachu otwarty tylko od piątku do niedzieli. Nie można mieć wszystkiego. W lipcu i sierpniu taras dostępny codziennie.
Trasa „bosą nogą”
Tuż przy kolonádzie znajdziesz strzałki, które wskazują trasę spacerową o uroczej nazwie: Stezka bosou nogou / Barfussweg. Szlak wije się wzdłuż granicy czesko-austriackiej. To nie tylko spacer między winnicami, ale także kilka atrakcji. Jako że chcieliśmy jeszcze zdążyć do Lednic w tym samym dniu, musieliśmy więc wybrać skróconą wersję spaceru.
Oprócz wspomnianej kolonády można podziwiać łagodne wzgórza z niewielkiej wieży widokowej.
Możesz też powygrzewać się na wielkiej ławce koło bramy z runami i poczytać celtycki horoskop. Czy wiesz, które drzewo jest Twoim opiekunem?
Miasteczko Valtice
Główne wejście na zamek prowadzi od strony centrum miasteczka. Między niewielkimi kamienicami przykuwa uwagę elegancki, neorenesansowy ratusz z lat 80. XIX wieku.
Drugim ciekawym budynkiem jest kościół farny Wniebowzięcia Marii Panny, którego poprzednik stał w tym miejscu już w XIII wieku. Nowy kościół planował wybudować książę Karol I Liechtenstein (1569-1627), ale plan zrealizowano już za czasu jego syna Karola Euzebiusza. Kamień węgielny położono w 1631 roku. Jak szybko zauważysz, włoscy architekci wzorowali się na kościele Il Gesú w Rzymie.
Można było kuknąć do środka jedynie przez kratę.
Wino i winnice
Valtice słyną z winnic i wina. W trunki możesz zaopatrzyć się w jednej w wielu mniejszych lub większych piwniczek. Znajdziesz też większe sklepy.
Winoteka działa także na zamku, a na butelkach z Valtic widać napis: Château Valtice A.D. 1430.
Poszwendaj się po miasteczku, a z pewnością trafisz na zabytki związane z produkcją ulubionego napoju Bachusa.
Gdzie zjeść
Valtice są popularnym miejscem, więc bez problemu znajdziesz lokal, w którym możesz się posilić. Na rogu kamienicy blisko kościoła znajdziesz prosty bar z tacami, demokratycznymi cenami i klasycznym menu.
![Ser żółty w panierce, ziemniaki i sos tatarski. 20240530_132749-ink](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/cz-valtice/20240530_132749-ink.jpeg)
Po drugiej stronie ulicy (Namesti Svobody) lokal z wyższej półki – Albero. Testowaliśmy go podczas wcześniejszych listopadowych wypadów do Valtic – miłośnicy kaczki i gęsiny wpadają tutaj nawet z Wiednia. Serwują także bardzo dobre lokalne wina. W lecie można przyjemnie spędzić czas w restauracyjnym ogródku (z drugiej strony budynku – bliżej przystanku autobusowego, skąd można jechać m.in. do Lednic).
Jak dojechać
Oczywiście można przyjechać samochodem. Z Krakowa przejazd zajmuje ok. 4,5 godziny , a z Katowic ok. 3,5 godziny. My tym razem wybraliśmy się na Morawy pociągiem. Z Brzecławia (Břeclav) do Valtic już tylko 15 minut lokalnym pociągiem. Połączenia sprawdź najlepiej na stronie czeskich kolei.
Podsumowanie
Atrakcji w Valticach jest tyle, że spokojnie starczy ich na cały weekend. Długo można szwendać się po okolicznych trasach, degustować wino i cieszyć oczy zielonymi wzgórzami. Gdyby Ci jednak było mało wrażeń, to w pobliżu kuszą inne piękne miejsca: Lednice, Znojmo i Mikulov.