Raduň koło Opawy możemy polecić z pełnym przekonaniem miłośnikom zamków, pałaców i parków krajobrazowych. Miejsce zauroczyło nas od pierwszego wejrzenia. Czy widok pałacu odbijającego się w parkowym stawie nie jest powalający?
Wdrap się razem z nami na pagórek i zajrzyj do niezwykłych pałacowych wnętrz, a potem już tylko zanurzymy się w pięknie parku, ogrodu i oranżerii. Czytaj dalej, a powiemy Ci, od której strony najlepiej zacząć zwiedzanie – wtedy efekt wow gwarantowany.
Kilka słów o historii pałacu
Raduň zachwyca swoją bryłą, jednak by uzyskać obecny kształt na przestrzeni wieków, przeszedł wiele zmian. Dawna twierdza (datowana na lata 20. XIV wieku) została w XVI wieku przebudowania przez rodzinę Tvorkovských. Warto wspomnieć, że rodzina Tvorkovských posiadała Raduň już od 1481 roku. Związani także z pobliskim miasteczkiem Kravaře, Tvorkovscy nadali budowli na wzgórku renesansowy wygląd.
Trzy skrzydła pałacu ozdobiły arkady. Rozbudowano także zaplecze – postał m.in. browar (zburzony w XVII wieku), 4 stawy rybne, zadbano o leśny park otaczający pałac.
Kolejne wielkie zmiany nastąpiły za czasów hrabiego Jana Josefa Larisch-Mönnicha, który niestety nie dożył końca prac. W latach 1816-1822 przebudowano pałac zgodnie z projektem opawskiego architekta Johanna Antona Englischa (1768-1838).
Również park i staw przeszły metamorfozę, a nad przebiegiem prac czuwała wdowa Anna Maria Tekla.
Od 1832 roku pałac był własnością wnuka księcia Gebharda Leberechta Blücher von Wahlstatt – feldmarszałka Prus i dowódcy armii pruskiej m.in. w bitwach pod Waterloo i Lipskiem. Potomkowie feldmarszałka żyli tutaj aż do początku 1949. Blücherowie pojawili się w pałacu dzięki ślubowi zawartemu przez pruskiego księcia – imiennika wspomnianego feldmarszałka – z Marią Nepomuceną Larisch-Mönnich.
Jak pewnie się domyślasz, po wojnie pałac znacjonalizowano i spotkał go los podobny to wielu obiektów tego typu na terenie tzw. demoludów. W budynku działała m.in. szkoła.
Obecne wyposażenie pałacu powstało dzięki zakupom oraz depozytom z innych muzeów. Całość jednak prezentuje się znakomicie, a muzealnikom udało się oddać klimat przełomu XIX i XX w.
Raduň i przepiękne wnętrza pałacu
Zwiedzanie pałacu zaczyna się od klatki schodowej, którą zdobią portrety kobiet związanych z Napoleonem. Skąd taki lekko przewrotny pomysł? Otóż pierwszy z Blücherów, któremu żona wniosła pałac jako wiano, był w prostej linii potomkiem słynnego feldmarszałka, który pokonał Napoleona – Gebharda Leberechta Blücher von Wahlstatt, o którym wspomnieliśmy wcześniej.
Podstawowa trasa zwiedzania
Trasa wiedzie przez reprezentacyjne pomieszczenia – jadalnia, mała biblioteka, saloniki.
![]() |
![]() |
Przepięknymi drewnianymi schodami wchodzi się na najwyższe piętro do dużej biblioteki.
Duża biblioteka po prostu zachwyca – chyba najpiękniejsze pomieszczenie w pałacu. Zdjęcia nie oddają wrażenia, jakie na nas zrobiła. Pomieszczenie jest długie, a dość wąskie i ciągle ktoś wchodził w kadr.
![]() |
![]() |
Uwielbiamy stare biblioteki. Już oczami wyobraźni dzieliliśmy się biureczkami przy oknach we wnękach.
Genialnie prezentuje się kominek, którego obudowa portal został wykonany na podobieństwo portalu kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu. Takiej pałacowej fanaberii jeszcze nie widzieliśmy.
Zwiedzając pałac, można zajrzeć także do pomieszczeń przeznaczonych dla służby i do pokoju dzieci.
Oczywiście nie mogło zabraknąć łazienki. Duże zainteresowanie wzbudziły toalety – sprytnie ulokowane na 3 kondygnacjach w wieży.
Podziwiać można także urządzenia, które ułatwiały pracę pałacowej służbie. A jak powszechnie wiadomo, bez służby jaśnie państwo było jak dzieci we mgle.
![]() |
![]() |
Oranżeria
Teraz pora na spacer dookoła pałacu. Zacznijmy od oranżerii, którą wzniesiono w latach 1825-1826 w ramach kontynuacji wielkich przemianach w wyglądzie pałacu i jego otoczenia.
W „domku” z przeznaczeniem na rośliny subtropikalne właściciele oraz ich goście mogli cieszyć się w zimie ciepłem i soczystą zielenią roślin. Zwiedzanie płatne. Bilety w kasie w barokowym spichlerzu (sýpka).
Ogród kwiatowy
Tuż przy oranżerii bajecznie kolorowy ogród kwiatowy – obowiązuje ten sam bilet, co do oranżerii. Zdecydowanie warto odwiedzić Raduň latem.
Między kwiatami umieszczono różne przedmioty, które inspirowały zwiedzających do robienia sobie pamiątkowych i oryginalnych zdjęć. Miło było obserwować nawet seniorów bawiących się jak dzieci. Życzymy i Tobie miłej zabawy.
Park i staw
Park angielski to nie tylko przyjemność dla oka. Służył do przechadzek i przejażdżek konnych, a i z pewnością był powodem do dumy właścicieli.
Cudownie soczysta zieleń, urozmaicone ukształtowanie terenu i rzeczka sprawiają wiele radości zwiedzającym, szczególnie w upalny, lipcowy dzień.
Nie przegap okazji, by zobaczyć park z wysokości. Wystarczy wyjrzeć przez pałacowe okno.
Gdzie leży Raduň
Raduň znajduje się ok. 7 kilometrów od Opawy oraz 8 kilometrów od niezwykłego kompleksu pałacowo-parkowego w miejscowości Hradec nad Moravicí.
Zdecydowanie możesz spędzić w okolicy wspaniały weekend, bo tyle atrakcji znalazło się obok siebie: Opava, Raduň, Kravaře, Hradec nad Moravicí. Warto jeszcze zajrzeć do miejscowości Velké Hoštice.
Jak dojechać do Radunia
Oczywiście można wybrać się samochodem – z Krakowa to odległość ok. 200 kilometrów, z Katowic ok. 130. Parking koło zamku płatny (parkomat), a opłata wręcz symboliczna. Kilka miejsc parkingowych wyznaczono także koło kościoła, ale my zdecydowanie polecamy zaparkować od strony restauracji. Dlaczego? O tym za chwilę.
My jednak do Czech przyjechaliśmy pociągiem i wybraliśmy autobus linii numer 218 z Opawy. Autobus odjeżdża z przystanku naprzeciwko dworca kolejowego Opava východ. Czas jazdy 10-12 minut.
W miejscowości Raduň można wysiąść na przystanku „Raduň, Jednota” lub na kolejnym – „Raduň, škola” (uwaga: przystanek „na znameni”, czyli na żądanie). My ten drugi przystanek polecamy. Dlaczego? O tym za chwilę.
![Dworzec kolejowy Opava východ. 20240713_092627-ink](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/cz-radun/20240713_092627-ink.jpeg)
A tak przy okazji – jako powrotny przystanek też zdecydowanie lepiej wybrać przystanek „Raduň, škola” – murowany przystanek, ławki i cień, co w lecie bywa szczególnie ważne. Przystanek „Raduň, Jednota” w kierunku Opawy nie gwarantuje cienia, bo wygląda jak wąskie akwarium.
Od której strony zacząć zwiedzanie
Zdecydowanie polecamy rozpocząć zwiedzanie od strony parkingu przy restauracji. Gdy wysiądziesz na przystanku „Raduň, škola” także musisz przejść przez parking koło restauracji. Na końcu parkingu odbijasz w lewo i wtedy masz gwarantowany efekt wow. To właśnie od tej strony można napawać się najpiękniejszym widokiem na pałac.
Gdzie coś zjeść
W restauracji koło parkingu można coś wybrać z kilku dań serwowanych w ramach menu dnia. My wybraliśmy wyborną zupę-krem porowo-ziemniaczaną. Nic więcej wege nie było w tym dniu w ofercie. Skusiłam się jeszcze na puchar smakowitego musu czekoladowego z owocami.
W dawnym spichlerzu (sýpka), czyli w budynku z kasą biletową, działa Victoria Cafe. Duży wybór deserów, kanapki itd. Dobra kawa w rozsądnej cenie. Lungo na przykład za 55 Kč. W Czechach nie trzeba bać się cen, choć można byłoby się spodziewać drożyzny w takim miejscu.
![Raduň, budynek spichlerza (obecnie kawiarnia i kasa biletowa). 20240713_142539-ink](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/cz-radun/20240713_142539-ink.jpeg)
Skoro już o spichlerzu mowa, to warto przyjrzeć się jego ścianom dokładniej.
Jest jeszcze knajpa Vošárna poniżej kościoła, ale do wnętrza nie zaglądaliśmy. Barokowy budynek ciekawy i przywrócony do życia z wielkiej ruiny. A słowo vošárna wskazuje, że w dawnych czasach była tutaj przędzalnia i suszarnia.
Podsumowanie
Akurat w dniu naszej wizyty pałac Raduň świętował 40. rocznicę udostępnienia obiektu zwiedzającym. Dzięki temu można było jeszcze zajrzeć do piwnic i lodowni.
Aktualne informacje na temat godzin otwarcia, cen biletów i dostępnych tras zwiedzania najlepiej sprawdzać na oficjalnej stronie pałacu Raduň.
I jeszcze w kwestii możliwych nieporozumień językowych. Po czesku miejsce, które prezentujemy, nazywa się Zámek Raduň. Warto zapamiętać, że czeskie słowo zámek jest odpowiednikiem tego, co nazywamy pałacem. Jeśli chcesz odwiedzić w Republice Czeskiej zamek w średniowiecznym stylu, to kluczowym słowem wówczas jest słowo hrad.