Jerozolima, czyli miasto-tygiel
Nie możesz pojąć, o co chodzi z sytuacją w Izraelu? Dlaczego Jerozolima jest pełna emocji i wzajemnych animozji? Dlaczego wyznawcy 3 wielkich religii uznają Jerozolimę za swoje święte miasto?
Simon Sebag Montefiore podjął się trudnego zadania. Spojrzał na Jerozolimę przez pryzmat dziejów cywilizacji i historii wielkich religii, ale też pokazał dramatyczne losy zwykłych mieszkańców.
Jerozolima. Biografia to potężne dzieło. Chodzi nie tylko o liczbę stron, ale też zakres źródeł, do których dotarł autor. I tak można odnieść wrażenie, że Montefiore bardzo musiał sam siebie dyscyplinować, by to nie było dzieło w dwóch tomach. A może szkoda? Miejscami odczuwa się niedosyt, bo autor pędzi przez historię jak błyskawica.
Jerozolima – dramatyczna historia miasta
Krwawa historia świętego miasta, które przechodziło z rąk do rąk. 3 tysiące lat Jerozolimy, która odradzała się na krwi, kościach i ruinach. Smród, nędza i nienawiść.
Jedni władcy wyżynali wszystkich i wprowadzali swoje prawa, inni zachowywali się w bardziej cywilizowany sposób.
Rozgrywki polityczne i działania Anglików, które doprowadziły do powstania Izraela. Czy na pewno chodziło o dobro Żydów? Kto i co na tym ugrał? Kto jest największym przegranym?
Czy jest szansa na pojednanie? Miasto święte, a może przeklęte? Jerozolima – Al-Quds – Jeruszalaim.
„Jerozolima odznacza się wzniosłym i smutnym pięknem górskiej twierdzy leżącej wśród pustyni, tragedii pozbawionej nadziei na katharsis” i dalej „gniewne oblicze Jehowy unosi się nad rozgrzanymi skałami” (zob.s.409). Tak opisywał swoje doświadczenia węgierski poeta Arthur Koestler (1905-1983).
Wrażenia z lektury
Wciągająca lektura, która wymaga skupienia. Jednocześnie zachęca do dalszych poszukiwań, by zrozumieć dzieje Jerozolimy, w szczególności w XX wieku.
Dużo drastycznych scen. Anegdoty i ciekawostki – chociażby ta, jak to domniemany odcisk stopy Jezusa stał się odciskiem stopy Mahometa.
Po przeczytaniu tej książki doszłam do wniosku, że nie mam ochoty zwiedzać Jerozolimy. Nie teraz, gdy w głowie mam ulice pełne krwi. Gdy już byłam w Izraelu, to jednak wygrało hasło „być i nawet nie zobaczyć”. Jerozolima okazała się fascynująca.
Po powrocie z Jerozolimy odczuwam wielką potrzebę przeczytania tej książki jeszcze raz. Teraz ta opowieść będzie mieć inny wymiar. I wypadałoby pojechać do Jerozolimy na dłużej, już z notatkami.
- Tytuł: Jerozolima. Biografia
- Autor: Simon Sebag Montefiore
Jakie są Twoje wrażenia z lektury? Podziel się wrażeniami w komentarzu.