Akka to dziś niewielkie miasteczko dobudowane do historycznego centrum. Wąskie uliczki starego miasta otaczają potężne mury. Bezcenne zabytki przyciągają turystów z całego świata, a UNESCO w 2001 wpisało Akkę na listę światowego dziedzictwa.
Burzliwa historia, mieszanka religii i błękit morza działają jak magnes. Do tego legenda Ryszarda Lwie Serce. To co, czytasz dalej?
Spis treści
Historia Akki w pigułce
Zwiedzanie Akki
Cytadela i podziemia
Tunele templariuszy
Muzeum etnograficzne
Zabytki muzułmańskie
Szwendanie się po Akce
Akka – miasto za murami
Synagoga Ramchal
Jak samodzielnie dojechać do Akki
Podsumowanie
Historia Akki w pigułce
Ludzie mieszkali na terenie Akki już XVI/XV wieku p.n.e. Grecy wierzyli, że ranny Herakles znalazł w okolicy zioła o wielkiej mocy uzdrawiania.
W starożytności miasto uchodziło za potęgę w produkcji szkła i purpurowego barwnika. Za czasów Aleksandra Macedońskiego w miasteczku działała mennica. Rzymianie podbili Akkę w 63 roku p.n.e., a brukowana droga połączyła Akkę z Antiochią z okazji wizyty Juliusza Cezara.
Akka – walki chrześcijańsko-muzułmańskie
Ekspansja Arabów w VII wieku dotarła i tutaj, a Akka była w ich rękach do 1104 roku. W 1104 roku Akkę zdobywają krzyżowcy pod wodzą Baldwina I i przy wsparciu Republiki Genui.
Pomoc oczywiście nie była bezinteresowna, bo w „umowie o współpracy” Genua zastrzegła sobie wiele korzyści i zysków po zdobyciu Akki.
Z czasem w mieście pojawią się Wenecjanie, którzy również będą czerpać zyski. I jeszcze szpitalnicy i templariusze. No i jeszcze Piza, i później Krzyżacy.
Każdy chciał coś ugrać dla siebie. Miasto rozrasta się, powstają mury, fosy i wieże, a Akka staje się najważniejszym portem Królestwa Jerozolimskiego.
Saladyn, sułtan Egiptu i Syrii, zdobył Akkę w 1187.
By odzyskać z rąk Saladyna Ziemię Świętą, w tym Akkę, zorganizowano III wyprawę krzyżową. W 1189 wyruszył jako pierwszy w stronę Ziemi Świętej cesarz niemiecki Fryderyk I Barbarossa. Barbarossa ostatecznie nie dotarł na miejsce – zmarł po drodze. Po nim także ruszył Ryszard Lwie Serce – król Anglii oraz król Francji – Filip II August.
Przy okazji „szlachetnego celu” obłożyli poddanych nowym podatkiem, który miał finansować wyprawę.
Władcy spotkali się na Sycylii w 1190 roku.
Ryszard Lwie Serce – romantyczny mit rycerza
Wiosną 1191 wojska wyruszyły wreszcie z Sycylii w stronę Akki. Armia francuska dotarła na miejsce przed Ryszardem, którego po drodze burza pognała jeszcze na Rodos. Żeby nie było zbyt prosto, to za Ryszardem płynęła jego narzeczona Berengaria. Jej statek dla odmiany burza zagnała na Cypr, a tam dziewoja wpadła w łapy pazernego władcy Kommena.
Kommen liczył na okup za pannę. Ryszard, zamiast do Akki popłynął odbić narzeczoną. Doszło do walki. Ryszard wygrał, przy okazji zdobył Rodos, a 12 maja 1191 poślubił Berengarię z Nawarry.
Nie było to dobre małżeństwo, bo wojaczka była jedyną prawdziwą miłością Ryszarda. Plotka głosi, że małżeństwo nie zostało nawet skonsumowane, a narzeczoną przed ślubem widział tylko raz. Małżeństwo aranżowała matka Ryszarda.
Odbicie Akki z rąk Saladyna
Armia francuska była już dobrze przygotowana do ataku na Akkę, gdy dołączył do nich w czerwcu 1191 Ryszard Lwie Serce. I tym razem nie mogło obyć się bez perturbacji. Najważniejszą kwestią było to, kto ma rządzić odzyskanymi ziemiami.
Ostatecznie 12 lipca 1191 Akka przechodzi we władanie chrześcijan, którzy dalej ostro kłócili się o to, kto ma być królem.
Król Francji zaś miał już dość przepychanek i wrócił do domu, a Ryszard Lwie Serce dalej negocjował z Saladynem kwestię okupu za muzułmańskich jeńców. Ostatecznie Ryszard kazał zamordować 2700 jeńców.
Sam Ryszard zginie w 1199 roku, przy okazji walk Filipem II Augustem o angielskie posiadłości we Francji.
Akka – ostatni bastion chrześcijaństwa
Gdy w 1244 muzułmanie zajęli Jerozolimę, Akka została ostatnim chrześcijańskim ośrodkiem w regionie. Jakby mało było kłopotów, to Genua i Wenecja walczyły zażarcie o wpływy.
W 1258 doszło nawet do bitwy morskiej pod Akką. Wygrała Wenecja i zaczęła wprowadzać swoje porządki – najpierw od wypędzenia Genueńczyków.
18 maja 1291 – data znana z historii, czyli upadek Akki. Miasto przez ponad miesiąc broniło około 1000 braci-rycerzy, 15 000 piechoty i ludność cywilna. W ruch poszły potężne maszyny oblężnicze. Sułtan Al-Aszraf Chalila triumfował i kazał zniszczyć miasto.
Za czasów panowania mameluków i później Turków Akka traci na znaczeniu i popada w ruinę na około 400 lat.
Odrodzenie Akki
Dopiero za czasów szejka Dahara el-Omara (znany także jako Zahir al-Umar al-Zaydani, zm. 1775) odżył port, odbudowano miasto, a na obrzeżach miasta zbudowano młyny wodne.
Dahar stworzył coś na kształt niezależnego państwa ze stolicą w Akce, a miasto stało się centrum handlu bawełną. Jego tolerancja religijna zachęciła chrześcijan do przeprowadzki i interesów.
W mieście pod rządami Ahmada Paszy, tureckiego gubernatora 1775-1804, zwanego Al-Dżazzar (Rzeźnik) rozbudowano fortyfikacje, zbudowano cytadelę.
XIX i XX to czas sennego miasteczka. Od 1918 pod zarządem brytyjskim – tzw. mandat brytyjski.
Najliczniejsza mniejszość arabska w Izraelu mieszka właśnie w Akce (ok. 28% mieszkańców miasta). Żyją głównie w starej części miasta.
Większość muzułmanów wyprowadziła się, a raczej uciekła do Libanu w 1948 roku.
Zwiedzanie Akki
Najlepiej zacząć od wizyty w cytadeli, która wyrosła na ruinach budowli z czasów krzyżowców. Kieruj się na prawo od bramy murach, koło parkingu dla autokarów.
W pięknym ogrodzie, rajskiej wręcz oazie znajdziesz Visitors’ Center. Tutaj zaopatrzysz się w mapkę.
Polecamy kupić bilet łączony do kilku ciekawych miejsc, a potem szwendać się niespiesznie po mieście, porcie, muzeach i targu.
Zwiedzając Akkę, podążaj za tabliczkami na ścianach budynków. Poprowadzą Cię do najważniejszych obiektów. Czasem jednak giną z zasięgu wzroku, ale wtedy wystarczy zawrócić i się rozejrzeć.
Koniecznie wypij kawkę z widokiem na meczet, posil się falafelem i zrelaksuj się nad wodą.
Cytadela i podziemia – największe atrakcje Akki
Zwiedzanie najlepiej zacząć od wizyty w Podziemnym Mieście Krzyżowców (Subterranean Crusader City). Naszym zdaniem efekt niesamowity.
Pierwotnie nie były to podziemia, lecz budynki postawione za czasów szpitalników. Kilka metrów poniżej poziomu gruntu obejrzysz wielką salę (The Knights Hall) oraz refektarz, lochy i krypty.
Przy podziemiach wejście do muzeum Okasziego (The Okashi Art Museum). Absalom Okaszi (1916-1980) żył i tworzył w Akce. W muzeum pustki, bo turyści są nastawieni na zabytki.
Weszliśmy, ale obrazy nie współgrały nam z otoczeniem. Trudno się błyskawicznie przestawić ze średniowiecznych podziemi na sztukę nowoczesną. Wybacz, panie Okaszi.
Nasz bilet nie obejmował Muzeum Bojowników Podziemia (Underground Prioners Museum), ale to dobrze. Nie byliśmy w nastroju do oglądania historii o cierpieniach zadawanych przez Brytyjczyków żydowskim bojownikom o niepodległość Izraela. Podobno jest do obejrzenia nawet szubienica. W więzieniu przetrzymywany był także twórca bahaizmu Bahá’u’lláh.
Przypuszczamy, że jest to muzeum dla osób o mocnych nerwach.
Tunele templariuszy (Templars’ Tunnel)
Wilgotne tunele, które łączyły twierdzę templariuszy z portem zbudowano w XII wieku. Odkrył je przypadkowo miejscowy hydraulik (1994).
Atrakcja zdecydowanie nie dla osób z klaustrofobią, z problemami kręgosłupa lub biodrami. Dużo schylania się, w niektórych miejscach wysokość tunelu wynosi ok. 1,5 metra. Do przejścia 150 metrów.
Przyjemne ochłodzenie i krótka ucieczka od palącego słońca.
Muzeum etnograficzne w murach twierdzy
Na lewo od bramy prowadzącej do starego miasta, na murach, a raczej nawet w murach, kolejne muzeum „Skarbiec w murze” (Treasures in the Wall Museum).
Jeśli szukasz skarbów ze złota, to ich tu znajdziecie. Kameralne, urocze muzeum w stylu muzeum etnograficznego lub lokalnych muzeów w miasteczkach.
Dla nas rewelacja. Podróż w czasie do świata głównie z przełomu XIX i XX wieku, do m.in. świata rzemieślników. Po wyjściu z muzeum można pospacerować po murach, popatrzeć na morze i zejść pochylnią.
Zabytki muzułmańskie w Akce
Godnym uwagi zabytkiem jest Meczet Al-Dżazzara (Al-Jazzar Mosque) zbudowany w latach 1781-1782. Meczet wzniesiono na ruinach kościoła św. Jana z czasów panowania krzyżowców. Al-Dżazzar (Rzeźnik) został pochowany w meczecie, a sam meczet jest także celem pielgrzymek do włosa z brody Proroka.
Bardzo klimatyczny i zaciszny dziedziniec otoczony arkadami. Zielona kopuła widoczna z daleka.
Wstęp płatny. Obowiązuje stosowny ubiór. Niedostępny podczas modlitw – wywieszana jest wtedy tabliczka.
Wielką atrakcją są łaźnie tureckie Hammam al-Basza (Turkish Bath) z 1795. Bliziutko od meczetu Rzeźnika. Multimedialna prezentacja opowiada z dużą dawką humoru o historii Akki i obyczajach w łaźni.
W łaźni chodziło nie tylko o higienę, ale toczyło się w niej życie towarzyskie.
Szwendając się po starym mieście, trafisz jeszcze na meczet Piaskowy (Sand Mosque) i meczet Isnan Baszy (Isnan Basha Mosque).
Szwendanie się po Akce
Od czego zacząć wyluzowane szwendanie się po mieście? Najlepiej od bazaru, bo to jest przecież serce orientalnego świata. Zapachy przypraw ułożonych misternie na stołach pobudzą węch i smak. Zakupy robią nie tylko turyści, ale też mieszkańcy Akki.
Arabski suk zachwyca, a kolorowy towar na straganach przykuwa wzrok.
Czasem jednak warto też spojrzeć w górę.
Niedaleko suku zobaczysz meczet al-Zittuna i niepozorną cerkiew św. Jerzego z XVI wieku. Wędrując po Akce, trafisz z pewnością na franciszkański kościół św. Jana z 1737. Ten oślepiająco biały kościół zbudowano na ruinach kościoła św. Andrzeja.
Zajrzyj też na plac Genueński (Kikar Genoa) – tutaj w czasach krucjat mieszkali włoscy kupcy i przechowywali towary oraz plac Wenecki z wieżą zegarową (1916).
Jak na miasto Lewantu przystało, zachowały się też dawne karawanseraje, czy zajazdy dla karawan kupieckich. Największy znajduje się przy wspomnianej wieży zegarowej, znany jako Chan al-Umdan. Zbudowany w latach 1784-1785.
Do budowy użyto kolumn z Cezarei. Słowo Chan (khan) oznacza karawanseraj.
Kilka kroków dalej zobaczysz najstarszy karawanseraj Akki, czyli Khan al-frandj, czyli Franków z XVI.
Zbudowany przez francuskich kupców, gdy w 1535 Turcy osmańscy zezwoli Francuzom na handel. Ostatecznie Dżazzar przegnał ich z miasta w 1791.
W ramach poszukiwania europejskich śladów zajrzyj do dawnego portu Pizańczyków (Pisan Harbour).
Akka – miasto za murami
Stare miasto otaczają potężne mury. Mury wzniesiono za czasów Dahera Al-Omara, a wzmocniono jeszcze w czasach El-Dżazzara. A wszystko to na bazie murów wybudowanych w czasach krzyżowców.
Wyznaczona została trasa po murach Sea Wall Promenade – piękny widok na morze.
Synagoga Ramchal – żydowski mistyk w muzułmańskim świecie
W starej Akce nie może zabraknąć żydowskiego akcentu – synagoga Ramchal. Malutka synagoga, a właściwie salka. Przy synagodze działa muzeum, którego głównym bohaterem jest mistyk Mosze Chaim Luzzatto (1707-1746), znany jako RaMCHaL.
Głoszone przez niego w Padwie nauki wzbudzały niepokój, zwłaszcza opowieści o kontakcie z aniołem (maggid). Jeszcze bardziej obawiano się, że Luzzatto narobi zamieszania jak wcześniej Sabataj Cwi. Do tego starców niepokoiła jego mądrość w tak młodym wieku.
Narastające napięcie zmusiło Luzzatto w 1735 do emigracji do Amsterdamu, gdzie oprócz studiowania kabały zajmował się szlifowaniem diamentów. Zajął się głównie pisaniem, a nie nauczaniem. Wyemigrował do Ziemi Świętej i od 1743 roku mieszkał w Akce. Zmarł kilka lat później z powodu zarazy.
Jak samodzielnie dojechać do Akki
Najwygodniej pociągiem z Hajfy, Tel Awiwu lub Jerozolimy. Z dworca przyjemny spacer ok. 1 kilometra. Od dworca cały czas prosto, a potem w lewo, w Weitzmann Street.
Uwaga – porady z przewodników w stylu „Najlepiej wziąć taksówkę z dworca” – to dowód na to, że autora przewodnika dostarczono do Visitors’ Centre 😉
Uwaga – szukając informacji o Akce, możesz też znaleźć nazwy: Akko, Acre, Akra.
Podsumowanie
Bardzo nam Akka przypadła do serca. Żałujemy, że zabrakło czasu na zrobienie drugiej rundy szwendania się po mieście, by zanurzyć się w detalach i zjeść kolację z widokiem na morze. Niestety rozkład pociągów swoje prawa ma i trzeba było wrócić na noc do Tel Awiwu.
Zabrakło nam też czasu, by zorientować się, jak wygląda oferta rejsów. Tak nam się podobało w Akce, że z dziką ochotą wrócilibyśmy tutaj.
Czy Akka jest na Twojej liście miejsc do zobaczenia? A może już tam był()ś? Daj znać w komentarzu.