Go to Hel!
Ależ bardzo chętnie, byle nie w sezonie. Już widzę, że otwierasz oczy ze zdziwienia. Nad Bałtyk w listopadzie albo w lutym?
Co można robić na Helu poza sezonem?
Po pierwsze spacerować, czyli szwendać się kilometrami po plaży lub po lesie.
Wdychać czyste powietrze, oglądać zachody słońca.
Po drugie – cieszyć się tym, że jest pusto i cicho. Słuchać szumu fal bez pijackich wrzasków za uchem. Co jest największą atrakcją Helu? Położenie między Zatoką Pucką a Bałtykiem.
Jednak nigdzie tak nie wieje jak na Helu. Nawet pod Kielcami.
Co warto zwiedzić w Helu
Stolicą Helu, czyli Półwyspu Helskiego jest miasto Hel. Można być w Helu i na Helu. Centrum miasteczka Hel jest oczywiście ulica Wiejska. Zachowało się przy niej kilka starych chałup rybackich.
Przede wszystkim przy ulicy Wiejskiej toczy się życie miasteczka – knajpki, sklepy z pamiątkami i tędy prowadzi główna trasa w stronę cypla.
Muzeum Rybołówstwa
Poza sezonem można w ciszy i spokoju obejrzeć zbiory muzeum, poznać, jak kiedyś pracowali rybacy, czym były maszoperie itd.
Natomiast sam budynek muzeum jest intrygujący, ponieważ ekspozycja znajduje się w dawnym ewangelickim kościele z XV wieku. Na koniec zwiedzania muzeum największa atrakcja – widok z wieży.
Warto jeszcze przyjrzeć się eksponatom wystawionym przed muzeum.
Pomnik Neptuna
Patrząc na Neptuna, od razu wiadomo, dlaczego stoi nagi. Ciężko kupić dla niego spodnie, bo „Neptunek” ma ponad 3 metry wzrostu.
Port rybacki w Helu
Od Neptuna w lewo można pójść na falochron, który chroni port rybacki i miasteczko.
Przy dobrej pogodzie widać Gdynię. Stąd też w sezonie rozpoczynają się rejsy do Gdyni (tramwaj wodny).
Fokarium
Najważniejszym zadaniem fokarium, jako placówki naukowej, jest ochrona i odtworzenie populacji foki szarej. Dwa razy w ciągu dnia można załapać się na karmienie fok oraz prelekcję dla odwiedzających. Fokarium to punkt obowiązkowy dla wycieczek szkolnych i rodzin z maluchami. Przy fokarium działa sklepik z pamiątkami. Warto nadmienić, że jest czynne przez cały rok. Serce krwawi, gdy pozna się historię foki Krysi. (Adres: ul. Morska 2).
Koło fokarium znajdziesz bulwar oraz altanki, które chronią od wiatru i deszczu. Przy gorszej pogodzie można się w nich schować i wdychać czyste powietrze. Tu też jest tzw. mała plaża w środku miasta.
Kopiec Kaszubów
Na Helu zaczyna się i kończy Polska. Pomnik na cyplu (Kopiec Kaszubów) jest symbolicznym miejscem. Prawie każdy chce mieć fotkę w tym miejscu.
Promenada
Na cyplu wyznaczono ścieżkę na pomoście – promenadę, która jednocześnie chroni wydmy. Najpiękniejsze zdjęcia z Helu? Tylko z tego miejsca.
Uwaga – wiatr często chce urwać głowę. W miasteczku spokojnie, a tu dmucha aż czasem niemiło. Ale jak się oddycha!
Latarnia morska
Teraz już blisko do czerwonej latarni morskiej. Ceglana wieża ma 41,5 m wysokości, a na górę prowadzi aż 197 schodów. W lecie zawsze dzika kolejka chętnych, a w zimie latarnia zamknięta dla zwiedzających. Dobrze się domyślacie – nie byliśmy na górze. Nawet we wrześniu nie można się dopchać.
![Hel, latarnia morska. Zdjęcie wykonane podczas ładnej pogody wrześniowej, widać kilku spacerowiczów.](https://szwendobyle.pl/wp-content/gallery/pl-pomorze-hel/20210925_120613-ink.jpeg)
Hel – baza wojskowa
W okresie międzywojennym Hel stał się bazą wojskową i ingerencja wojskowych w przyrodę jest do tej pory widoczna. Zwiedzać można także zabytki militarne.
Poza sezonem można napawać się ciszą, podążając wyznaczonymi szlakami. Przyglądać się powykręcanym sosnom, miętowej zieleni porostów i innych tajemniczych roślin.
Szlaki oznaczone symbolami kolorowych czołgów przecinają się i można samodzielnie „komponować” dłuższe trasy, w zależności od kondycji.
Wykaz szlaków zabytków militarnych w okolicy Helu:
- Szlak niebieski – „Wokół helskich fortyfikacji”,
- Szlak zielony – „Na Szwedzką Górę”,
- Szlak brązowy – „Do baterii przeciwlotniczych”,
- Szlak czarny – „Do baterii przeciwlotniczych”,
- Szlak pomarańczowy – „Do Baterii Duńskiej”,
- Szlak czerwony – „Po fortyfikacjach Cypla Helskiego”,
- Szlak żółty – „Do 21. Baterii przeciwlotniczej”.
W zimie niedostępne dla szwendobyli są 3 obiekty w Helu:
Gdzie zjeść na Helu
Nasza ulubiona restauracja w Helu nazywa się Kutter (ul. Wiejska 88). Rybek nie jadamy, więc się nie wypowiemy o jakości serwowanych dań rybnych. Tym, którzy są jaroszami polecamy w szczególności gołąbki wege. Rewelacja. Lokal cieszy się wielkim zainteresowaniem i nawet w listopadzie nie zawsze jest wolny stolik.
Podsumowanie
Weekend na Helu nawet jesienią lub w zimie ma swój urok.
Gdy po sztormie morze wypluwa na brzeg dziwne przedmioty, można poczuć się jak odkrywca skarbów. Oprócz tego cisza w pensjonatach i Neptun, który wreszcie pozuje tylko dla Ciebie.