Jezioro Szkoderskie możesz odwiedzić od strony Czarnogóry lub Albanii. Skoro w Albanii zabrakło nam czasu na jezioro, postanowiliśmy tak ustalić plan zwiedzania Czarnogóry, by choć od tej strony móc poznać wody największego akwenu śródlądowego Półwyspu Bałkańskiego. Czy było warto? Zdecydowanie tak. Miło byłoby kiedyś powtórzyć to urocze doświadczenie, bo jezioro prezentuje się zupełnie inaczej w zależności od kąta padania światła.
Jezioro Szkoderskie – położenie
Jak już wspomnieliśmy jezioro podzielone jest między Czarnogórę a Albanię, ale większa część należy do właśnie do Czarnogóry. Skadarsko jezero oddalone jest od Adriatyku o ok. 25 kilometrów.
Nad jezioro można bardzo łatwo dotrzeć z Podgoricy nawet pociągiem, a podróż do stacji Virpazar trwa zaledwie 31 minut.
Do najbardziej popularnej przystani w Virpazar dotrzesz samochodem również w ok. 30 minut. Jeśli wypożyczysz samochód na wakacje w Czarnogórze na lotnisku, to spokojnie możesz zacząć czarnogórską przygodę właśnie od rejsu. Z Virpazar do Budvy masz nieco ponad godzinę jazdy, a do Kotoru trzeba liczyć prawie dwie godziny. My zostawiliśmy sobie Jezioro Szkoderskie na ostatni dzień, bo pogoda na początku naszego pobytu była fatalna.
Jezioro Szkoderskie – rejsy
Każdego roku Jezioro Szkoderskie przyciąga tysiące turystów. Głównym ośrodkiem, z którego zaczynają się rejsy jest miejscowość Virpazar. Virpazar to nie tylko przystań, ale także baza noclegowa i gastronomiczna.
Drugim popularnym punktem, skąd można wybrać się na rejs jest Vranjina, położona po przeciwległej stronie jeziora, na drugim końcu mostu z Virpazar. Gdyby tłum kręcący po Virpazar Cię odstraszył, spróbuj tam. Znajduje się tam także dyrekcja ustanowionego w 1983 roku Parku Narodowego Jeziora Szkoderskiego.
Parkowanie w Virpazar
Niewiele miejsc do parkowania znajdziesz przy wjeździe do miasteczka. Jadąc od Budvy wjazd do Virpazar znajduje się przed mostem, po prawej stronie dość ruchliwej szosy M-2 prowadzącej wzdłuż toru kolejowego. Uwaga – nie ma tam dodatkowego pasa do skrętu w prawo. Trzeba uważać na pociągi. Zaraz po przejeździe przez tor skręcasz w lewo, przed pierwszym domem, znajdującym się po lewej stronie.
Duży parking wyznaczono po przeciwnej stronie szosy M-2. Zdecydowanie wygodniej wjechać na niego, jadąc od strony Podgoricy. Koło południa także i ten parking zapełniły auta i autokary. Samochody osobowe parkowały także na poboczu wąskiej drogi w pobliżu dużego parkingu. Warto zatem być tu wcześnie rano lub w porze poobiedniej, gdy największy ruch się przetoczy przez Virpazar. Tak gęsto było już w maju, a co musi się tam dziać w sezonie. Nasz samochód obstawiły inne auta tak, że trzeba było manewrować dosłownie na centymetry żeby się wydostać.
Ile trwa rejs
Podstawowe opcje to rejsy 1, 2 lub 3-godzinne. Dostępne są mniejsze i większe jednostki pływające. Możesz dołączyć do innych chętnych lub wybrać prywatną wycieczkę po jeziorze.
Opcji dużo – wszystko zależy od tego, ile masz czasu i oczywiście, ile możesz wydać na rejs.
Możesz także pożyczyć kajak, jeśli lubisz taką formę aktywnego wypoczynku i kontaktu z naturą.
My wybraliśmy dwugodzinny rejs niewielkim stateczkiem, w kameralnej, międzynarodowej grupie. Na pokładzie razem z nami para z Australii i rodzinka z Francji.
W Viprazar znajdziesz dużo stoisk, które oferują rejsy – przejdź się, popytaj i wybierz ofertę, która najbardziej Cię przekona. Pamiętaj, że do ceny biletu na rejs zostanie doliczona cena biletu do parku narodowego.
Jezioro Szkoderskie – bogactwo przyrodnicze
Na obszarze Jeziora Szkoderskiego występuje pelikan kędzierzawy – nie dane nam było jednak żadnego zobaczyć. Za to inne ptaki nurkowały w pobliżu zarośli. Sporo ptaków, które tutaj można obserwować, to gatunki ptaków wędrownych. Szacuje się, że ponad 260 gatunków ptaków może tutaj dostrzec wyćwiczone oko ornitologa.
Jeśli chodzi o ryby, to blisko 50 gatunków zamieszkuje słodkie wody jeziora, w tym 7 endemicznych. Faktycznie, nawet z pokładu łodzi można dostrzec pływające rybki.
Powierzchnia jeziora zmienia się w zależności od pory roku – można powiedzieć, że wyraźnie kurczy się w lecie. Tak samo jego głębokość jest zróżnicowana – średnio wynosi 5-8 metrów, ale są miejsca, że głębokość sięga nawet ok. 40 metrów.
Wrażenia z rejsu
Woda jeziora zachwyca odcieniami w zależności od kąta padania światła. Z jednej strony łodzi woda wydaje się zielona lub szmaragdowa, a z drugiej niebieska lub wręcz stalowa.
Łódź płynie cicho, dość powoli, więc można radować oczy pięknymi widokami.
Na początkowym odcinku, tam gdzie łodzie wypływają z przystani, ruch na wodzie wydaje się całkiem spory. Jednak po kilku minutach łodzie rozpraszają się po jeziorze. Tak było w maju. Czy tak przyjemnie jest w szczycie sezonu urlopowego? Tego nie gwarantujemy.
Drogi panoramiczne i widok na jezioro Szkoderskie
Wielkim atutem Czarnogóry są wyraźnie oznakowane tzw. panoramic roads, czyli drogi, przy których znajdziesz punkty widokowe. Oczywiście takie drogi znajdziesz także w rejonie Jeziora Szkoderskiego.
Jako że Jezioro Szkoderskie otaczają góry, więc można także spojrzeć na jezioro z wysokości.
Możesz na przykład pojechać prosto (przejeżdżasz przez Virpazar i później na rozwidleniu w lewo), drogą nr R-16.
Druga opcja to droga nr 3B – zaczyna przy dużym parkingu przy drodze M-2. Bardzo nas kusiło, żeby przejechać się tymi 2 drogami, ale coś trzeba było wybrać.
Wybraliśmy zatem drogę nr 3B, jechaliśmy od dużego parkingu przez wieś Kruševica (Крущевица) by jeszcze zjeść obiad w miejscowości Rijeka Crnojevića (Ријека Црнојевића), nad rzeką o tej właśnie nazwie.
Restauracja Restoran Savina luka ma spory taras z widokiem na rzekę i kamienny most. Polecamy. Na stół lądują świeżo złowione ryby. My jednak wybraliśmy znakomity zestaw wegetariański.
Z tarasu restauracji możesz obserwować przepływające łodzie.
Jakże nam było przykro, że już następnego dnia musimy wylatywać z Czarnogóry, bo atrakcji tutaj pod dostatkiem, a w Rijeka Crnojevića można także także przenocować np. na kempingu.
Droga 3B oczywiście jest kręta i wąska – czyli nic zaskakującego w Czarnogórze. Mijanki na trasie, kilka zatoczek, w których można zatrzymać się, by podziwiać Jezioro Szkoderskie z innej perspektywy, ale też okoliczne wzgórza.
Na trasie sporo uli, ale także poukrywane w bok od drogi noclegi. Przy jednym z licznych punktów widokowych działa niewielka knajpka, wręcz dziupla – na pewno jej nie przegapisz.
Kilka stolików przy samej drodze z cudownym widokiem na jezioro. Jadąc od Virpazar, stoliki zobaczysz prawej stronie drogi, a sam lokal nieco powyżej drogi, po lewej. Nie ma problemu z zaparkowaniem przed lub za knajpką, niezależnie od której strony do niej się podjedzie.
Podsumowanie
Musimy powiedzieć, że odczuwaliśmy duży niedosyt po wycieczce nad Jezioro Szkoderskie. Chciałoby się zobaczyć jezioro zarówno o wschodzie, jak i o zachodzie słońca. Najlepiej byłoby zdecydować się na nocleg w Virpazar i dogadać się na miejscu z właścicielem łodzi, by wyruszyć jeszcze przed świtem. Bardzo chętnie tu kiedyś wrócimy, bo jezioro przepiękne, a okolica tak malownicza, że warto poświęcić jej więcej czasu. I może wtedy udałoby się dostrzec pelikany.